W piątek wieczorem doszło do tragicznej w skutkach awarii sieci ciepłowniczej. Gorącą woda zalała laboratorium kryminalistyczne w tym kojce w których spały policyjne psy. Do tragedii doszło na Pradze-Północ na ulicy Jagiellońskiej. Policjanci w wzruszających słowach pożegnali swoich czworonożnych przyjaciół.
„Brakuje słów, by opisać rozmiar tej tragedii. Żegnajcie nasi niebiescy bracia. Najgłębsze wyrazy współczucia składamy na ręce opiekunów psów: Agnieszki, Aleksandry i Krzysztofa”.
Magnet, Jogin, Edamis, Lass, Jerk oraz Long – tak wabiły się policyjne psy. Wspierały pracę policjantów od kilku lat. Były wyszkolone w kierunku osmologii.
Przyłączamy się do kondolencji dla ich opiekunów. Wiernym psiakom dziękujemy za służbę..
W piątek wieczorem odeszli nasi Towarzysze Służby. MAGNET, JOGIN, EDAMIS, LASSO, JERK i LONG. Brakuje słów, by opisać rozmiar tej tragedii. Żegnajcie nasi niebiescy bracia. Najgłębsze wyrazy współczucia składamy na ręce opiekunów psów: Agnieszki, Aleksandry i Krzysztofa. pic.twitter.com/cjGWvMnuUU
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) February 22, 2020