Nowa Zelandia znalazła dość niekonwencjonalny sposób na koronawirusa. Tym bardziej, ze kraj ponownie zmaga się z nim zmaga. Z uwagi na nowe przypadki infekcji tamtejsze władze podjęły natychmiastową decyzję o zamknięciu największego miasta w kraju – Auckland, w którym ujawniono nowe przypadki. Premier Jacinda Ardern od razu podjęła decyzję o przywróceniu obostrzeń i wprowadzeniu blokady w mieście. Są to pierwsze przypadki koronawirusa od prawie 4 miesięcy.
Ponad to, w Nowej Zelandii mają powstać obozy dla zarażonych covid 19. Podano również, że Rząd NZ w ramach walki z szerzącą się po całym świecie pandemią planuje siłą doprowadzać chorych i zamykać w przeznaczonym dla nich obozie.
Nowozelandzkie granice także zostały zamknięte dla obcokrajowców, a powracający do kraju mieszkańcy również poddawani są przymusowej izolacji w specjalnych ośrodkach.
Sposób, w jaki rząd Nowej Zelandii wprowadził obostrzenia, został skrytykowany przez opozycję. Judith Collins, jej liderka, określiła kryzys wywołany przez pandemię COVID-19 “ewidentną porażką”.
New Zealand now has "Quarantine Camps" pic.twitter.com/7DRbByBoFr
— reddpill (@_reddpill) August 13, 2020
NOWA ZELANDIA, COVID 19, KORONAWIRUS, POWRÓT KORONAWIRUSA W NZ, OBOSTRZENIA, OBOZY DLA CHORYCH, OŚRODKI DLA CHORYCH, RZĄD NZ, JUDITH COLLINS, JACINDA ARDERN, PREMIER NOWEJ ZELANDII, AUCKLAND