To my zorganizowaliśmy debatę w Końskich, mamy na to faktury, a wszystko będzie w sprawozdaniu finansowym komitetu wyborczego – powiedział jeden z członków sztabu Rafała Trzaskowskiego. Podkreślił, że transmisja debaty odbyła się na tej samej zasadzie, jak transmisja konwencji czy konferencji kandydatów.
Członek sztabu Trzaskowskiego, pytany, dlaczego debata nie miała oznaczenia „finansowane ze środków komitetu wyborczego”, odpowiedział, że debata została dokładnie tak samo oznaczona, jak konwencja Karola Nawrockiego z 2 marca i Sławomira Mentzena z 22 lutego.
„Jest to informacja podana na początku przez prowadzącą osobę” – doprecyzował.
Dodał, że transmisja w trzech największych telewizjach, w tym w TVP, odbyła się na takiej samej zasadzie, jak transmisja każdej innej konwencji czy konferencji kandydatów na prezydenta. Podkreślił, że koszty produkcji debaty, m.in. scenografii, a także koszty wynajmu hali sportowej poniósł komitet wyborczy, na co ma faktury. Zapewnił, że wszystko będzie ujęte w sprawozdaniu finansowym komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Pytany o firmę AM Studio, która – jak podała Wirtualna Polska – zapłaciła za wynajem hali, członek sztabu wyjaśnił, że jest to podwykonawca, który współpracuje ze sztabem.
„Codziennie odbywa się ileś wydarzeń, które organizują komitety wyborcze. Dziennikarze biorą w nich udział, zadają pytania. Ta debata była takim samym eventem, jak każdy inny wiec czy konferencja” – zaznaczył rozmówca ze sztabu Trzaskowskiego.
Również minister sportu Sławomir Nitras, zaangażowany w kampanię kandydata KO, powiedział w poniedziałek w TOK FM, że to sztab organizował debatę w Końskich i że była to taka sama transmisja, jak konwencji czy konferencji prasowej kandydata.
„KO i PO jest chyba jedyną partią, która nigdy nie miała problemów z rozliczeniem kampanii wyborczej. Proszę się o nas w tej materii nie niepokoić” – powiedział Nitras.
Piątkowa debata w Końskich początkowo miała być spotkaniem „jeden na jeden” Trzaskowskiego i Nawrockiego. Przedstawiciele TVP, TVN i Polsatu informowali, że są gotowi do zorganizowania i transmitowania debaty. Sztab Nawrockiego chciał jednak, by do debaty zostały dopuszczone też TV Republika i wPolsce24.pl. Do porozumienia sztabów jednak nie doszło. Trzaskowski podtrzymał zaproszenie dla Nawrockiego, a TV Republika zorganizowała własną debatę na miejskim rynku w Końskich.
Finalnie doszło więc do dwóch debat: debaty Telewizji Republika na rynku z udziałem pięciorga kandydatów, w tym Nawrockiego oraz debaty prowadzonej przez dziennikarzy TVP, TVN i Polsatu i transmitowanej przez te stacje z udziałem ośmiorga kandydatów, w tym Nawrockiego i Trzaskowskiego. Dziennikarka TVP poinformowała, że debatę zorganizował komitet wyborczy Trzaskowskiego, a telewizja publiczna przeprowadzi debatę wszystkich kandydatów w maju.
Organizację debaty, która odbyła się w hali sportowej, krytykował m.in. marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, zwracając się do Trzaskowskiego, że nie wybroni formuły tej debaty. W sobotę Hołownia napisał na X, że „nie może być tak, że media publiczne są własnością jednej, a później, po zmianie władzy, drugiej Polski”.
źródło: PAP.