Minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid skrytykował w środę wieczorem na Twitterze fakt przyjęcia przez polski parlament nowelizacji Kpa, która – według niego – uniemożliwia wszczęcie postępowania w sprawie odebranego przed laty mienia. Polska wie co należy zrobić, odrzucić to prawo – napisał.
Dziś przed południem oficjalne kanały izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych poinformowały o konsultacjach z USA na temat spornej nowelizacji polskiego prawa:
Prowadzimy intensywne rozmowy z administracją USA na temat możliwych kierunków działań wynikających z polskiego ustawodawstwa graniczącego z negowaniem Holokaustu. Nie będziemy milczeć w tej sprawie. Polska nie może dalej niszczyć pamięci o Holokauście i jego ofiarach.
FM @yairlapid: "We are holding intensive talks with the U.S. Administration on the possible courses of action following the Polish legislation that borders on Holocaust denial (1/2) https://t.co/89baDu4BVm
— Israel Foreign Ministry (@IsraelMFA) August 12, 2021
Sejm przyjął w środę jedną z poprawek Senatu do nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego dotyczącej możliwości kwestionowania ważności decyzji administracyjnych związanych z m.in. reprywatyzacją. Ustawa trafi teraz do podpisu prezydenta.
Potępiam przyjętą dziś ustawę polskiego parlamentu, która uderza w pamięć o Holokauście i prawa jego ofiar
– oświadczył Lapid.
Zapowiedział też, że „Izrael nie pójdzie na kompromis nawet w sprawie przecinka, jeśli chodzi o pamięć o Holokauście”.
Sejm uchwalił nowelizację w drugiej połowie czerwca, a jej przyjęcie wywołało ożywioną dyskusję i kontrowersje, spotkało się m.in. z ostrą reakcją strony izraelskiej. Polskie MSZ tłumaczyło, że u podstaw nowelizacji leży „potrzeba zapewnienia zaufania obywateli do państwa i realizacji zasady pewności prawa”.
Możliwość podważenia decyzji władz publicznych nie może być nieograniczona czasowo
– dodawał resort.
W czerwcu Lapid napisał na Twitterze, że nowela jest „jawnym i bolesnym pogwałcenie praw ocalałych z Holokaustu i ich potomków”.
To nie pierwszy raz, kiedy Polacy próbują zaprzeczyć temu, co stało się w Polsce podczas Holokaustu
– dodał wówczas.
Jak zaznaczył w środę, „już w 2018 roku sprzeciwiłem się przyjętej wspólnej deklaracji”, podpisanej przez premiera Mateusza Morawieckiego i ówczesnego szefa izraelskiego rządu Benjamina Netanjahu. Deklaracja miała zakończyć kryzys dwustronnych stosunkach, wynikły po kontrowersyjnej próbie nowelizacji ustawy o IPN, wprowadzającej m.in. sankcje za przypisywanie „publicznie i wbrew faktom” narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.
Będę nadal sprzeciwiać się wszelkim próbom pisania historii na nowo oraz promowania kompromisów i ustępstwa kosztem Holokaustu narodu żydowskiego i praw ofiar Holokaustu. Polska wie, co należy zrobić, uchylić prawo
– oznajmił Lapid.
PAP/AS