Site icon ZycieStolicy.com.pl

Szefowa MEN: miejscem, w którym państwo ma obowiązek pomagać dzieciom w kryzysie psychicznym jest szkoła

Barbara Nowacka

Ministra edukacji Barbara Nowacka przyznała, że stan zdrowia psychicznego młodzieży jest w wyjątkowej zapaści i to w szkołach uczniowie powinni znajdować właściwą pomoc. „Tym miejscem, w którym to państwo ma obowiązek pomagać dzieciom w kryzysie jest szkoła” – podkreśliła.

Szefowa resortu edukacji w poniedziałek spotkała się z uczniami I LO w Łodzi i rozmawiała z nimi na temat zdrowia psychicznego uczniów. Podczas briefingu prasowego Nowacka przyznała, że stan zdrowia psychicznego młodzieży jest w wyjątkowej zapaści.

„Widzimy coraz więcej depresji, narastającą falę samobójstw i prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży. Z perspektywy ministra edukacji szkoła jest tym miejscem, w którym możemy pomóc dzieciom żyć bezpiecznie. Szkoła jest tym miejscem, gdzie powinny móc znaleźć pomóc, bo często w domach tej pomocy znaleźć nie mogą. A w szkole powinni czuć się bezpieczni, poszanowani i wysłuchani, jeśli zachodzi taka potrzeba” – powiedziała.

Poinformowała, że rząd przywrócił dofinansowanie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111, w Ministerstwie Edukacji Narodowej działa pełnomocnik ds. zdrowia psychicznego uczniów, a pod koniec lutego zaplanowano konferencję naukową „Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Wspólna praca, najlepsze rozwiązania”.

„Będą z niej płynęły wnioski dla ministerstwa. Po pierwsze, w jaki sposób wspomóc psychologów w szkołach. Jest ich po prostu za mało. Istnieją rozwiązania systemowe, które będziemy mogli wprowadzić, żeby psycholog był bardziej dostępny w szkołach i żeby więcej uczniów mogło skorzystać z ich porad. Tym miejscem, w którym to państwo ma obowiązek pomagać dzieciom w kryzysie jest szkoła” – zaznaczyła Nowacka.

Dodała, że rozwiązywania problemów psychicznych uczniów nie można zrzucać na nauczycieli, stąd potrzeba większej liczby psychologów w szkołach. „Tak, żeby każdy uczeń, który potrzebuje wsparcia, każda uczennica, która chce być wysłuchana mogli znaleźć miejsce, w którym w szkole spotka się z nimi psycholog i porozmawia z nimi w miejscu bezpiecznym, by dziecko nie czuło się stygmatyzowane” – wyjaśniła.

Szefowa resortu edukacji wskazała, że uczniowie zgłaszają liczne problemy z przeciążeniem i wielkim stresem związanym z nadmierną nauką, stąd kroki MEN dotyczące odchodzenia podstawy programowej oraz odejście od prac domowych. Dodała, że edukacja zdrowotna, w tym edukacja odporności psychicznej jest koniecznym elementem do wprowadzenia do podstawy programowej i nad tym resort zamierza pracować.

źródło: PAP.

Exit mobile version