Site icon ZycieStolicy.com.pl

Szef MSWiA: struktury państwa białoruskiego są zaangażowane w proces międzynarodowego handlu ludźmi

Kaminski

Struktury państwa białoruskiego są zaangażowane w proceder międzynarodowego handlu ludźmi – ocenił szef MSWiA Mariusz Kamiński. Białoruś wprowadziła ruch bezwizowy m.in. z Pakistanem i Jordanią, a lotnisko w Grodnie będzie obsługiwać loty międzynarodowe – poinformował.

Na poniedziałkowej, wspólnej z premierem Mateuszem Morawieckim, konferencji prasowej Kamiński podkreślił, że kolejne decyzje władz białoruskich wskazują na to, że kryzys na granicy z Białorusią może trwać wiele miesięcy i może mieć „bardzo niepokojące odsłony”.

Minister poinformował, że w ubiegłym tygodniu władze tego kraju podjęły decyzję o uruchomieniu ruchu bezwizowego z takimi państwami jak Pakistan, Jordania czy Egipt.

To są ogromne rezerwuary uchodźców, ogromne rezerwuary ludzi poszukujących lepszego życia. To może oznaczać, że dziesiątki, setki tysięcy ludzi będzie ściąganych na naszą wschodnią granicę

– mówił szef MSWiA.

Jak dodał, władze Białorusi podjęły również decyzję o tym, żeby lotnisko w Grodnie miało status lotniska, na którym będą mogły odbywać się loty międzynarodowe.

Co oznacza, że bezpośrednio przy naszej granicy możemy spodziewać lotów z migrantami

– wskazał.

Minister zapewnił jednocześnie, że napór uchodźców jest skutecznie powstrzymywany przez polskich żołnierzy oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Coraz więcej wiemy i coraz więcej mamy faktów i dokumentów potwierdzających zaangażowanie służb białoruskich w ten proceder. Tak naprawdę struktury państwa białoruskiego odpowiedzialne za bezpieczeństwo (…) są zaangażowane w proceder międzynarodowego – trzeba to jasno powiedzieć – handlu ludźmi

– powiedział Kamiński.

Po polskiej stronie granicy zmarły trzy osoby, natomiast po stronie białoruskiej – jedna osoba; do szpitali trafiło 13 dzieci, które były systematycznie wypisywane – przekazał w poniedziałek komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga.

W niedzielę premier Mateusz Morawiecki, a wcześniej Straż Graniczna poinformowali, że rejonie przygranicznym z Białorusią znaleziono zwłoki osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę. Morawiecki przekazał, że rozmawiał z szefami Straży Granicznej i MSWiA, a na miejscu pracują służby i prokuratura. W poniedziałek rano odbyła sią odprawa premiera z przedstawicielami służb ws. sytuacji na granicy.

Dziennikarze pytali komendanta głównego SG podczas konferencji prasowej, ile dokładnie osób zmarło na granicy polsko-białoruskiej oraz ile dzieci trafiło do szpitala.

Osób, które niestety zmarły po stronie polskiej jest w sumie trzy, natomiast po stronie białoruskiej, z tego, co jest nam wiadomo, jest jedna osoba – kobieta

– powiedział Praga.

Przekazał, że trudno odpowiedzieć na pytanie o dzieci, które przebywają w szpitalach. „W pierwszej fazie w sumie 13 dzieci trafiło do szpitala i one były systematycznie wypisywane i trafiały już pod opiekę Straży Granicznej, więc dzisiaj, o tej godzinie nie jestem (w stanie) powiedzieć, czy to jest w tej chwili pięć czy sześć osób” – zaznaczył.

Szef rządu oświadczył na konferencji, że mamy do czynienia „ze zorganizowaną akcją, mającą doprowadzić do destabilizacji sytuacji na granicy polsko-białoruskiej”. Podkreślił, że „w samym tylko wrześniu zidentyfikowaliśmy prawie 4 tys. prób nielegalnego przekroczenia” tej granicy.

Morawiecki powiedział, że to, co się dzieje na granicy z Białorusią, „jest to zorganizowany szturm na polską granicę”.

My się na pewno nie ugniemy. Będziemy umacniać nasze instalacje ochronne, instalacje zabezpieczające

– podkreślił szef rządu. Powiedział, że przekazano tam dodatkowy sprzęt i dodatkowe środki.

PAP/AS

Straż Graniczna zatrzymała grupę nielegalnych imigrantów i organizatorów ich przerzutu

Exit mobile version