Site icon ZycieStolicy.com.pl

Szef BBN Siewiera: słowa Macrona pokazują wzrost świadomości zagrożenia imperializmem Rosji

hgh

Przebywający w Londynie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera zapewnił w środę, że nie ma żadnych rozważań na temat wysłania wojsk na Ukrainę, ale dodał, że to, iż prezydent Francji Emmanuel Macron o tym wspomniał, pokazuje wzrost świadomości w kwestii rosyjskiego zagrożenia.

Siewiera podczas dwudniowej wizyty w Wielkiej Brytanii rozmawiał z doradcą brytyjskiego premiera ds. bezpieczeństwa narodowego Timem Barrowem, wziął udział w spotkaniach w ministerstwie obrony i ministerstwie spraw zagranicznych, spotkał się z szefem NATO-wskiego programu DIANA, zajmującego się wspieraniem innowacji technologicznych oraz uczestniczył w dyskusji poświęconej budowaniu odporności, która odbyła się w londyńskim think-tanku Chatham House.

Podczas briefingu dla polskich mediów Siewiera powiedział, że Polska z optymizmem patrzy na ustalenia z konferencji na temat pomocy dla Ukrainy, która w poniedziałek odbyła się w Paryżu, w szczególności dotyczące zakupów dla tego kraju dużej ilości amunicji.

Odnosząc się do słów prezydenta Francji, że nie należy „wykluczać” w przyszłości wysłania zachodnich wojsk lądowych na Ukrainę, Siewiera powtórzył polskie stanowisko, które przedstawili zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i premier Donald Tusk, że na ten moment nie ma takiego planu.

„Nie ma takich rozważań dotyczących wysłania wojskowych sił na Ukrainę w celu realizacji jakichkolwiek zadań, natomiast bez wątpienia i konferencja, i wypowiedzi prezydenta Emmanuela Macrona pokazują wzrost świadomości państw europejskich w kontekście budowania bardziej asertywnej postawy w dziedzinie bezpieczeństwa europejskiego względem imperializmu rosyjskiego” – oświadczył szef BBN.

Zaznaczył, że choć media skupiły się głównie na tych słowach Macrona, to na konferencji omawiano „całe szerokie spektrum możliwości działań, które mogłyby być podejmowane przez państwa europejskie w celu zapewnienia bezpieczeństwa europejskiego, ale również i wsparcia Ukrainy”.

„Podchodzimy do obecności wojskowej z najwyższą dozą ostrożności, a wręcz sceptycyzmu, biorąc pod uwagę konsekwencje prawne, jakie tego typu obecność wojskowa mogłaby wywołać i w pełni słuszne są tu zarówno słowa prezydenta Rzeczypospolitej, który podkreślił, że tego aplauzu w wielu stolicach europejskich nie było, jak i że spekulowanie – o czym mówił premier – na temat ewentualności dzisiaj nie znajduje uzasadnienia” – wyjaśnił Siewiera.

„Różne warianty działań muszą być przez liderów europejskich brane pod uwagę, analizowane, tak aby wydarzenia nie wyprzedzały przywódców państw, ale absolutnie obecność wojskowa dziś nie znajduje uzasadnienia” – dodał.

źródło: PAP.

Exit mobile version