Site icon ZycieStolicy.com.pl

Strażnicy Miejscy uratowali sowę, która zagubiła się na starówce. Zagrażały jej wrony

Fn9UgKEXgAAG8g2

Piękna sowa zgubiła się na Starym Mieście. Była przerażona, szczególnie, że złym okiem na dzikiego przybysza spoglądały wrony. Nocny ptak postanowił pomocy szukać u ludzi. Przysiadł na parapecie jednego ze sklepów i czekał na reakcję. Zaopiekowali się nią pracownicy i strażnicy miejscy.

Rankiem strażnicy miejscy z Ekopatrolu otrzymali zgłoszenie o sowie znalezionej przez pracowników sklepu wielobranżowego przy ul. Piwnej na Starym Mieście. Ptak wydawał się być oswojony, nie bał się ludzi. Sowa miała obrączkę, więc prawdopodobnie pochodzi z hodowli. Pracownicy sklepu zdjęli sowę z parapetu, umieścili w kartonowym pudełku i wezwali strażników.

„Gdy przyjechaliśmy, powiedzieli, że sowa przysiadła na parapecie. Wokół niej krążyły wrony, które nie przepadają za drapieżnymi ptakami. Sowa mogła poczuć się zagrożona”

– powiedziała po interwencji aplikantka Katarzyna Caldarella z Ekopatrolu Straży Miejskiej.

„Gdy otworzyliśmy pudełko, sowa wzleciała i usiadła na ramieniu mojego kolegi. Zupełnie jakby była tresowana”

– dodała strażniczka.

Jej kolega z patrolu bezpiecznie umieścił sowę w transporterze. I tu również ptak zaskoczył funkcjonariuszy, ponieważ nie protestował i nie bał się pojemnika. Wyglądało na to, że był już w ten sposób przewożony. Strażnicy przewieźli sowę do Ptasiego Azylu na terenie warszawskiego zoo, gdzie być może po obrączce uda się ustalić jej opiekuna. 

PAP/MK

 

Exit mobile version