W mainstreamowych mediach dominuje przekaz, że policja starła się z uczestnikami Marszu Niepodległości. Tymczasem w przejściu nieopodal Empiku na rodzie De Gaulle’a stała Antifa która prowokowała uczestników Marszu. Gdy ruszyli na lewackie bojówki doszło do starć. W pewnym momencie uczestnicy marszu wycofali się a obie grupy zostały rozdzielone przez policję. Tymczasem w mediach głównego nurtu lansowany jest przekaz jakoby policja starła się bezpośrednio z uczestnikami Marszu Niepodległości.
Wczoraj przestrzegaliśmy, że planowane są prowokacje w trakcie Marszu, gdzie mają być obecne media kojarzone z opozycją. Dziś możemy obserwować spotęgowaną akcję propagandową.
Media wrogie Narodowcom nagłaśniają sprawę podpalonego mieszkania, które miało zostać podpalone przez uczestników Marszu Niepodległości. Przypomina to zajścia z podpalenia budki strażniczej podczas jednego z marszów pod Ambasadą Rosyjską. Według taśm z restauracja Sowa i Przyjaciele za podpaleniem budki miały stać polskie służby specjalne w czasach gdy premierem był Donald Tusk.
Na relacjach mediów opozycyjnych nie widać bojówek policji, ponieważ stały one za murem. Nasze informacje potwierdzają relacje uczestników Marszu. Od wczoraj docierały do nas informacje o planowanych prowokacjach. o czym informowaliśmy.
Nasz News! Lewica i LGBT planują blokować Marsz Niepodległości! Uważajcie na prowokacje
Niespokojnie na #MarszNiepodegłości Antifa zaatakowała ludzi ze Straży Marszu Niepodległości, wywiązała się bójka między bojówkarzami skrajnej lewicy a uczestnikami Marszu. Interweniowała policja. pic.twitter.com/jZj3MDRzB5
— Michał Jelonek (@MichalJelonek) November 11, 2020
W przejściu stała Antifa która prowokowała uczestników Marszu Niepodległości. Policja wkroczyła po tej akcji. Typowa dezinformacja. Nie było starć z policją, ale na miejscu były kamery Okopress, wyborczej radia zet etc… Stało się to co mówiliśmy zaplanowane prowokacje. https://t.co/A5Za1QEO9I
— Życie Stolicy – Warszawa i nie tylko! (@ZStolicy) November 11, 2020