Wczoraj ok godziny 18:20 strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o starszym mężczyźnie, który ubrany w szlafrok i kapcie jedzie linią 118.
Funkcjonariusze po chwili dotarli na pętlę autobusową na Bródnie. Kierowca autobusu zrelacjonował, że obserwował mężczyznę od dłuższego czasu, a kiedy próbował podjąć rozmowę, nie mógł się z nim porozumieć.
Po ustaleniach okazało się, że pasażer ma siedemdziesiąt lat, ale nie mogli od niego uzyskać informacji, jak się nazywa i gdzie mieszka. Na szczęście znaleźli przy seniorze kartkę z imieniem i nazwiskiem, numerami telefonów oraz kartę ZUS. To znacząco ułatwiło identyfikację. Funkcjonariusze zadzwonili pod jeden z zapisanych numerów i od razu dodzwonili się do syna, który wyjaśnił strażnikom, że ojca poszukuje już od ośmiu godzin i że zdążył obdzwonić wszystkie szpitale. Chciał też zgłaszać zaginięcie na policję. Na szczęście już nie musi. Po kilkunastu minutach syn przybył na miejsce interwencji i odebrał zagubionego i zdezorientowanego i tatę.
STRAŻ MIEJSKA, BRÓDNO, STARUSZEK W PIŻAMIE, POMOC STRAZY MIEJSKIEJ, KOMUNIKACJA MIEJSKA, AUTOBUS, ZDEZORIENTOWANY SENIOR, ZAGUBIONY SENIOR, SENIOR