Dziewięciu hiszpańskich żandarmów zostało rannych we wtorek rano w Melilli na południowej granicy tej enklawy z Marokiem. Do konfrontacji doszło podczas próby masowego wkroczenia nielegalnych imigrantów z Afryki.
Według portalu dziennika “El Faro de Melilla”, rany jakie odnieśli funkcjonariusze hiszpańskiej żandarmerii (Guardia Civil) są efektem starć z obywatelami państw Afryki Subsaharyjskiej oraz Maroka.
“Rany żandarmów powstały wskutek uderzeń kijami i kamieniami, które mieli ze sobą imigranci podczas próby przedostania się przez granicę”, podała wydawana w Melilli gazeta.
Z relacji hiszpańskiej żandarmerii wynika, że próba masowego wtargnięcia imigrantów do autonomicznego miasta została powstrzymana przy wsparciu ze strony marokańskiej policji.
Ostatecznie żaden nielegalny imigrant nie dostał się do Melilli
– podała Guardia Civil.
Wcześniejsze konfrontacje nielegalnych imigrantów z hiszpańską żandarmerią w Melilli miały miejsce 17 maja, kiedy grupa kilkuset osób, głównie obywateli Maroka wdarła się do tej enklawy. Tego samego dnia do Ceuty, drugiego autonomicznego miasta Hiszpanii w Afryce Północnej, przybyło w sposób nielegalny ponad 8 tys. marokańskich imigrantów.
PAP/AS
Niemal 100 nielegalnych imigrantów wpław dotarło z Maroka do hiszpańskiej Ceuty