49 proc. osób popiera odbudowę Pałacu Saskiego, 24 proc. jest jej przeciwna, a 27 proc. nie ma w tej kwestii zdania – wynika z sondażu pracowni Social Changes na zlecenie portalu wPolityce.pl.
Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI na panelu internetowym. Przeprowadzono jej na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1062 Polaków w dniach od 9 do 12 lipca 2021 r.
Pytanie, które zadano w nim respondentom, brzmiało: „Czy popiera Pani/Pan odbudowę Pałacu Saskiego, który został zniszczony (wysadzony) przez wojska niemieckie po upadku powstania warszawskiego w grudniu 1944 roku?”. Zdecydowanymi zwolennikami takiego pomysłu było 16 proc. respondentów, a 33 proc. było mu umiarkowanie przychylne. 11 proc. respondentów odparło, że „raczej nie popiera” takiego pomysłu. Zdecydowany brak poparcia zadeklarowało 13 proc. badanych. Ponad jedna czwarta, bo 27 proc. badanych, nie ma zdania w tej sprawie.
Odbudowa Pałacu Saskiego ma być częścią upamiętnienia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, która miała miejsce w 2018 r.
Pałac, wzniesiony w wyniku rozbudowy XVII-wiecznego pałacu Jana Andrzeja Morsztyna, był wielokrotnie przebudowywany w kolejnych wiekach. W okresie II Rzeczypospolitej był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Po zniszczeniu Pałacu Saskiego przez Niemców pod koniec grudnia 1944 r. jedynym śladem po nim pozostał fragment trzech środkowych arkad, w których znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza – symboliczna mogiła upamiętniająca bezimiennych żołnierzy poległych w obronie Polski oraz miejsce obchodów najważniejszych świąt państwowych.
Prezydencki projekt ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ul. Królewskiej w Warszawie został przygotowany przez specjalny zespół powołany przez szefa Kancelarii Prezydenta RP we współpracy z Biurem Programu „Niepodległa”. W zamierzeniu Pałac Saski ma stać się przestrzenią instytucji i inicjatyw kulturalnych. Z kolei zrekonstruowane kamienice przy ulicy Królewskiej są rozważane jako przyszła siedziba Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, a Pałac Brühla – jako siedziba Senatu.
PAP/AS
1 komentarz
Pomysł świetny i nawet niezbędny, albowiem jesteśmy pustynią, jeśli chodzi o pałace, zamki i inne wspaniałości książęce w Warszawie. Zwłaszcza podczas pandemii korono wirusowej, intencja naszego Prezydenta jest wspierającą ducha naszego narodu. Także z narodowo patriotycznego punktu, odniesie ona, w tym trudnym dla naszej Ojczyzny okresie sukces i podniesie ducha warszawiaków, od kilkudziesięciu lat oczekującego na tę inicjatywę. Ja jako Warszawiak, wprawdzie tylko z dziada (ale nasze dzieci już z pradziada) jestem wraz z nimi wzruszony z oczekiwaniem na podobne inicjatywy.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.