Prokuratura rozpocznie śledztwo w sprawie eksplozji w mieszkaniu na Warszawskim Ursynowie, przy ul. Kłobuckiej. o wybuchu pisaliśmy tutaj.
W sobotę rano siła wybuchu spowodowała, że mieszkanie zostało całkowicie zniszczone, z futryn wyleciały okna, uszkodzony został też balkon i elewacja. Jak się okazuje, w lokalu znajdowało się kilka hulajnóg elektrycznych i butla z gazem.
– Ekspertyza będzie gotowa dopiero za około dwa tygodnie. Biegły wstępnie nie wypowiada się na temat przyczyn wybuchu. Ursynowski komisariat przesłał do prokuratury materiały z wnioskiem o wszczęcie śledztwa – mówi podkomisarz Robert Koniuszy, rzecznik policji.
Śledczy mają prowadzić postępowanie „w kierunku spowodowania zagrożenia o dużych rozmiarach”.
Po wybuchu dwa lokale w domu komunalnym przy Kłobuckiej 18d zostały wyłączone z użytkowania. Z mieszkania na pierwszym piętrze, znajdującym się pod lokalem, w którym doszło do wybuchu, musiała wyprowadzić się rodzina z niepełnosprawnym synem. Lokal został zalany w trakcie akcji gaśniczej. Dzielnica zapewniła rodzinie pobyt w ośrodku dla niepełnosprawnych przy Belgradzkiej. Dziś po południu decyzją Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego mieszkańcy mogli wrócić do domu, poza rodziną poszkodowaną w wybuchu.
– Dziś mieszkanka oglądała lokal zamienny. Przez kilka dni rodzina ma zapewniony pobyt w hotelu na koszt dzielnicy – powiedział Robert Kempa, burmistrz Ursynowa.