Prezydent Otwocka Jarosław Margielski zlecił badania dotyczące ujęć wody w Otwocku. Okazało się, że Państwowy Instytut Geologiczny wykonywał badania w 2009 roku i przedstawił ówczesnym włodarzom mapę obszarów skażonych rakotwórczymi związkami chloru. Nikt nie poinformował o tym mieszkańców. Prezydent Margielski zlecił i audyt i zapowiada zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.
Na stronie miasta Otwock pojawił się komunikat informujący o ujawnieniu archiwalnych dokumentów dotyczących skażenia wód podziemnych na dużym obszarze miasta. Chodzi o obszar części centrum miasta i Kresów.
Prezydent miasta Jarosław Margielski odkrył istnienie dokumentów o skażeniu, gdy zlecił podobne badania PIG. „Na spotkaniu okazało się, że Instytut Geologiczny przeprowadził w 2009 roku badania dotyczące skażenia wód podziemnych na terenie Otwocka. Została nam przedstawiona mapa obszarów, na których stwierdzono istotne zanieczyszczenie wód podziemnych związkami tetrachloroetylenu i trichloroetylenu” – powiedział PAP prezydent Otwocka. Są to związki niewystępujące naturalnie w przyrodzie, tylko pochodne chloru, związki rakotwórcze 1 i 2 grupy o właściwościach mutagennych
Jak zaznaczył nie pamiętał, żeby wcześniej były przedstawione do publicznej wiadomości informacje na temat skażenia wód podziemnych na terenie miasta.
Z ujawnionej dopiero teraz dokumentacji wiadomo, że ta analiza została sporządzona w 2009 roku i ówczesne władze miasta Otwocka były już wtedy w posiadaniu tych ważnych informacji
– przekazał prezydent.
Jednak tylko bardzo wąska grupa osób, od których były pobierane próbki wody, została poinformowana o skażeniu wód podziemnych. Inni mieszkańcy z tego terenu, którzy korzystają z własnych ujęć wody, nie zostali o tym zagrożeniu skutecznie poinformowani
– dodał.
Zanieczyszczenie dotyczy wód podziemnych na głębokości ok. 40 metrów w górę.
Mieszkańcy, którzy mają własne ujęcia wody na tych głębokościach i na wskazanym obszarze są obarczeni prawdopodobnym ryzykiem, że korzystają z zanieczyszczonych wód
– zaznaczył Margielski.
Ocenił, że problem jest poważny, ponieważ mieszkańcy, którzy oddają do analizy wodę z własnych ujęć, zazwyczaj zlecają analizę bakteriologiczną i podstawową fizykochemiczną. Natomiast analiza pod tym kątem związków tetrachloroetylenu i trichloroetylenu nie jest wykonywana. Te badania są wymagane, jeżeli wodę wykorzystuje się na cele spożywcze–produkcyjne. Dotyczy to zwykle specjalistycznych firm produkujących żywność.
Tym samym mieszkańcy, którzy mogli badać wodę z własnych ujęć w podstawowym zakresie otrzymując pozytywny wynik mogli być przeświadczeni, że woda jest dobrej jakości
– zaznaczył prezydent Otwocka.
Pracownicy Instytutu Geologicznego potwierdzili, że to skażenie jest z dużym prawdopodobieństwem nadal aktualne. Może mieć nieco mniejszy wymiar, ale nadal takie ryzyko istnieje
– podsumował.
Prezydent natychmiast zorganizował spotkanie przedstawicieli: Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, pracowników Państwowego Instytutu Geologicznego, Otwockiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, w którym również uczestniczył. Na spotkaniu potwierdzono, że nadal istnieje duże ryzyko skażenia wód podziemnych tymi związkami.
Podjąłem więc decyzję o niezwłocznym poinformowaniu o tym zagrożeniu mieszkańców, żeby zaprzestali korzystania z wody pochodzącej z własnych ujęć do celów spożywczych
– podkreślił prezydent.
Na zlecenie prezydenta Jarosława Margielskiego mieszkańcom zagrożonego obszaru ma zostać dostarczona korespondencja z informacją o organizowanym dla nich spotkaniu, na którym zostaną omówione dalsze działania w kwestii rozwiązania tego problemu. „Korespondencja jest właśnie dostarczana do mieszkańców, a spotkanie odbędzie się po świętach, we wtorek 28 grudnia br.” – doprecyzował prezydent dodając, że polecił też prezesowi OPWiK, aby uruchomił na terenie miasta zdroje uliczne.
Zlecone zostało także ponowne przeprowadzenie kompleksowych badań w zakresie ustalenia aktualnego obszaru miasta, na którym występują skażone wody podziemne.
Ponadto zleciłem także wykonanie audytu w Urzędu Miasta Otwocka i Otwockim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji, aby przeanalizowano wszelką dokumentację dotyczącą skażenia wód podziemnych pod kątem analizy, z czyjej strony doszło do zaniechań pod kątem możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby, które tę wiedzę posiadały i nie dopełniły obowiązków służbowych
– wskazał prezydent.
Jak tylko zakończy się audyt i będziemy mieli pełną analizę, to wtedy zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury
– zadeklarował.
Wyjaśnił też, skąd wzięło się to skażenie.
Przez kilkadziesiąt lat działała w Otwocku pralnia chemiczna (nieczynna od 2002 roku), która te związki chemiczne wylewała bezpośrednio do gruntu. Przesiąkały one do warstwy wód podziemnych i rozchodziły się podziemnymi ciekami wodnymi na dalszą część miasta
– powiedział.
Zapewniam, że woda w miejskiej sieci wodociągowej jest bezpieczna. Jest na bieżąco badana, prowadzone są też niezapowiedziane kontrole przez Powiatową Stacje Sanitarno-Epidemiologiczną pod kątem tych związków. Woda w miejskiej sieci wodociągowej spełnia wszystkie wymogi
– podkreślił.
Problem dotyczy mieszkańców, którzy korzystają z własnych ujęć wody na wskazanym obszarze
– dodał.
Jak zaznaczył problem ten dotyczy ok. 190 gospodarstw domowych.
Zakładając, że w każdym są 4 osoby to prawie 1000 osób jest narażonych na spożywanie tej wody. Obszar to 2 kilometry na 0,5-1 km. Obejmuje dużą część miasta, na której występują zabudowania domów jednorodzinnych
– ocenił prezydent.
Prezydent zlecił ponowne badania wody w takim samym zakresie jak w 2009 roku, gdyż ten obszar może się zwiększyć lub zmniejszyć.
Bez badań i odwiertów nie jesteśmy w stanie tego określić. Potrwa to kilka miesięcy
– stwierdził.
Zatrważające i bulwersujące w całej tej sprawie jest to, że ówczesne władze Miasta Otwocka miały w 2009 roku taką informację i nie ostrzegły w sposób skuteczny i rzetelny wszystkich mieszkańców Otwocka o potencjalnym zagrożeniu, narażając tym samym ich zdrowie i życie. Ciężko znaleźć wytłumaczenie na takie zachowanie. Po wykonaniu audytu i zebraniu wszystkich informacji będziemy kierowali zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie
– podkreślił prezydent Otwocka.
PAP/AS
Otwock: Pęknięcie rury gazowej. Trzeba było ewakuować 100 osób