Potrzebujemy prezydenta, który jest najlepiej przygotowany do działania w warunkach dramatycznego pogorszenia się sytuacji bezpieczeństwa międzynarodowego – powiedział Onetowi szef MSZ Radosław Sikorski. Dodał, że jako prezydent odebrałby Order Orła Białego Antoniemu Macierewiczowi.
Rozmowa z Sikorskim była skoncentrowana wokół przyszłorocznych wyborów prezydenckich i ewentualnego startu w nich szefa MSZ. Polityk odpowiedział też na pytania o Rafała Trzaskowskiego oraz o pierwsze decyzje, które podjąłby jako głowa państwa.
Sikorski zgodził się z tezą, że Trzaskowski zgromadził ogromny kapitał polityczny przed kampanią.
„Szanuję Rafała Trzaskowskiego i będę walczył o jego sukces, jeśli będzie naszym kandydatem. Byłem na wszystkich edycjach Campusu Polska i oczywiście na niego głosowałem. Gdyby w 2020 r. wygrał, nie miałbym zapewne kłopotu z nominacjami ambasadorów. Pięć lat temu Rafał odniósł zwycięstwo moralne, ale teraz potrzebne jest nam zwycięstwo realne. Od tamtego czasu świat zmienił się na gorsze i dziś stajemy przed zupełnie innymi wyzwaniami. Trzeba dobrać najlepszego kandydata do tych warunków. Ważne jest, czego potrzebuje Polska” – powiedział Sikorski.
„Moim zdaniem potrzebujemy prezydenta, który jest najlepiej przygotowany do działania w warunkach dramatycznego pogorszenia się sytuacji bezpieczeństwa międzynarodowego. Prezydent powinien mieć wyczucie zarówno bardziej liberalnej części społeczeństwa, ale także bardziej konserwatywnych wyborców spoza największych miast” – dodał szef MSZ.
Sikorski powiedział, że z badań wynika, że wyborcy Konfederacji doceniają jego szacunek dla przedsiębiorczości.
„Z kolei PSL widzi to, że dobrze współpracowaliśmy we wspólnej frakcji w Parlamencie Europejskim i że jako chłopak z bydgoskiego podwórka i mieszkaniec wsi, patrzę na Polskę nie tylko z perspektywy Warszawy. A koleżanki i koledzy z Lewicy doceniają moją proeuropejskość i to, że publicznie deklaruję poparcie dla związków partnerskich i dla bezpieczeństwa kobiet w temacie aborcji. A i w PiS znam takich, którzy uważają, że prezes zbyt wielu ludzi pogubił, i że gdyby PiS nie stało się partią antyeuropejską, tak wielu ludzi by od partii nie odeszło” – powiedział szef MSZ.
Odpowiadając na kolejne pytanie powiedział, że jako prezydent zaprosiłby do Polski w pierwszej kolejności prezydenta Stanów Zjednoczonych i prezydentów Trójkąta Weimarskiego.
źródło: PAP.