– Czas postawić granicę. Czas na metodę hiszpańską. Wet za wet. Weto za weto. Trzeba zablokować wszystko, co możemy – stwierdził w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski.
– Polska ma jeszcze instrumenty nacisku na Unię Europejską. Na dziś wygląda na to, że urzędnicy europejscy stosują wobec Polski taktykę uciekającego horyzontu. Stosując starą, dobrą metaforę: Daj kurze grzędę, a ona: wyżej siędę. Oczywiście ja, mówiąc o kamieniach milowych, mam na myśli te dotyczące wymiaru sprawiedliwości. Te na nas w sposób bezpośredni i pozatraktatowy wymuszono – dodał europoseł.
Wśród błędów polskiej polityki zagranicznej względem UE Saryusz-Wolski wymienił błędne założenie, że Komisja Europejska działa w dobrej wierze i rzeczywiście chodzi jej o praworządność i dobrostan Polaków.
W opinii Saryusz-Wolskiego za presją polityczną na Polskę stoją rządy w Paryżu i Berlinie.
Presja wynika z tego, że Polska stoi dziś na drodze dwóch megaprojektów geopolitycznych. Pierwszy to budowa europejskiego superpaństwa pod przewodnictwem mocarstw. A drugi to budowa wraz z Rosją wspólnej przestrzeni od Lizbony do Władywostoku. Kwestia praworządności jest tu tylko pretekstem.
Francja i Niemcy mają według europosła być ukrytymi sojusznikami Putina, którzy nie chcą jego porażki, a wręcz złorzeczą Ukrainie w wojnie o jej niepodległość.
„Czas postawić granicę”
„Czas na metodę hiszpańską
Wet za wet
Veto za veto
Trzeba blokować wszystko co można”> mówię @GPtygodnik Nr 30 z 27.VII @Liziniewicz
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) August 2, 2022
Źródło: Twitter, Gazeta Polska.9