W poniedziałek, po rozpatrzeniu protestów wyborczych Sąd Najwyższy potwierdził ważność wyborów na prezydenta RP. Sędziowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej zebrali się w tej sprawie w samo południe i przekazali opinię o ważności wyborów.
Wedle słów przewodniczącej składu Ewy Stefańskiej, sąd podejmując uchwałę: „wziął pod uwagę wszystkie okoliczności, także te, które nie były przedmiotem protestu wyborczego”.
Sąd Najwyższy stwierdził, że chociaż w Polsce nie został wprowadzony żaden ze stanów nadzwyczajnych, to wybory 10 maja się nie odbyły. A w zaistniałej sytuacji obowiązkiem państwa było ich ponowne zorganizowanie.
– Podstawą wyborów prezydenta zarządzonych na 28 czerwca stała się ustawa z 2 czerwca 2020 r. SN podziela stanowisko TK akcentujące stabilność procesu wyborczego – SN uzasadnił swoją decyzję.
Ponad to, Aleksander Stępkowski rzecznik Sądu Najwyższego przekazał w poniedziałek, że protest Komitetu Wyborczego Rafała Trzaskowskiego nie spełniał wszystkich wymogów formalnych.
– Protesty wyborcze mają dotyczyć wydarzeń, które zaistniały w związku z samym głosowaniem i ustaleniem wyników tego głosowania – stwierdził Stępkowski.
WYBORY PREZYDENCKIE, ANDRZEJ DUDA, RAFAŁ TRZASKOWSKI, PREZYDENT POLSKI, PREZYDENT RZECZYPOSPOLITEJ, WAŻNOŚĆ WYBORÓW, SĄD NAJWYŻSZY, RZECZNIK SĄDU NAJWYŻSZEGO