W czwartek trzy osoby wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego; zostały zatrzymane – powiedział w piątek rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak o działaniach policji podczas czwartkowego protestu ws. aborcji w Warszawie. Policja prowadzi czynności w kierunku przestępstwa.
Podczas piątkowej konferencji prasowej rzecznik KSP mówił, że czwartkowe protesty ws. aborcji w Warszawie – podobnie, jak w środę – „do pewnego momentu” były spokojne.
Zaznaczył jednak, że było tak do momentu, kiedy protestujący podeszli pod teren Trybunału Konstytucyjnego.
Marczak zwrócił jednocześnie uwagę, że w czwartek policjanci byli w tzw. lekkim umundurowaniu, które – jak mówił – wskazywało na to, że ich celem jest przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa, bowiem nie spodziewali się oni tego, by ktokolwiek zachowywał się w sposób agresywny.
Jak dodał, można było jednak odnieść wrażenie, iż części osób zależy na tym, by było cokolwiek do pokazywania w mediach.
W pewnym momencie, kiedy również wczoraj był widoczny spokój, trzy osoby wtargnęły na teren – nie byle jaki teren – bo mówimy o terenie Trybunału Konstytucyjnego
– powiedział.
Podkreślił przy tym, że nie było to „wejście”, ale „wtargnięcie”. „Jeżeli ktoś przeskakuje przez ogrodzenie, jeżeli ktoś wbija gwoździe w drzwi, to to nie jest wejście, to jest wtargnięcie na teren, na który nie zostaliśmy zaproszeni” – powiedział.
„Zostały zatrzymane łącznie w związku z tym wydarzeniem trzy osoby” – powiedział Marczak. Poinformował przy tym, że policjanci prowadzą czynności w kierunku popełnienia przestępstwa.
PAP/AS