Rząd rozważa „twardy” lockdown, czyli wprowadzenie kolejnych ograniczeń, w ramach których zostałyby zamknięte także sklepy meblarskie, salony fryzjerskie, kosmetyczne czy salony tatuażu. Warunkiem jest liczba zakażeń. Margines dzielący nas od tego wyniku jest mały, bo w czwartek poinformowano o 27 278 nowych przypadkach zakażenia.
Przypomnijmy, że od soboty 20 marca na terenie całego kraju będzie obowiązywał tzw. miękki lockdown – zamknięte zostaną galerie handlowe, kina, szkoły, teatry i obiekty sportowe. Wcześniej takie restrykcje obowiązywały w czterech województwach z najwyższą liczbą zakażeń. Otwarte pozostają jednak m.in. przedszkola i żłobki, apteki i drogerie, sklepy spożywcze, salony prasowe, sklepy zoologiczne i budowlane, a także salony fryzjerskie, optyczne, punkty bankowe i pralnie.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że jeśli jednak sytuacja epidemiczna się nie poprawi to rząd będzie zamykał kolejne miejsca i wprowadzi tzw. twardy lockdown. Pierwsze w kolejce do ewentualnego zamknięcia mają być m.in. sklepy meblarskie, wolnostojące sklepy odzieżowe, elektroniczne czy budowlane, a następnie także salony fryzjerskie, kosmetyczne i tatuażu.
Z ustaleń stacji wynika, że kluczowe miałoby być przekroczenie 30 tysięcy zachorowań dziennie – ma to być poziom graniczny do wprowadzenia kolejnych restrykcji wyznaczony przez „kluczowych ministrów odpowiedzialnych za walkę z pandemią”. Do tego wyniku jest już coraz bliżej – w czwartek poinformowano o 27 278 nowych przypadkach zakażenia. To o ponad dwa tysiące wcześniej, niż w środę, gdy odnotowano 25 053 przypadki SARS-CoV-2. W środę poinformowano o śmierci kolejnych 450 osób zakażonych, a w czwartek – o 356 ofiarach COVID-19 w ciągu doby.
Szpital Uniwersytecki w Oslo: szczepionka AstraZeneca przyczyną zakrzepów krwi
KORONAWIRUS, COVID 19, SARS-COV-2, LOCKDOWN, OBOSTRZENIA, RZĄD, TWARDY LOCKDOWN
1 komentarz
To znowu wirus w koronie wrócił. To bezczelny. Niedawno uciekał i był już w odwrocie oraz nie należało się go bać. Panie premierze, w Panu nadzieja. Do Pana zanosim błaganie. Nie Pan nas pocieszy bo giniemy. Tylko Pan nas może uratować. My Naród liczymy na coś.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.