Site icon ZycieStolicy.com.pl

Rybus nadal w Moskwie. Czy polski piłkarz autoryzuje reżim Putina?

wsciekly putin

Polski piłkarz Maciej Rybus podjął decyzję o podpisaniu kontraktu z rosyjską drużyną Spartak Moskwa, tym samym swoją osobą zdecydował się zautoryzować putinowski reżim. Decyzji reprezentanta Polski w żałosny sposób broni jego agent Mariusz Piekarski, który podkreśla, że piłkarz przede wszystkim chciał zapewnić bezpieczeństwo swojej rodzinie.

Jako jeden z nielicznych zagranicznych piłkarzy Rybus nie rozwiązał umowy z rosyjskimi klubami piłkarskimi, przenosząc się z Lokomotiwu Moskwa do lokalnego rywala, Spartaka Moskwa – pozostając tym samym w rosyjskim klubie sportowym. Takim zachowaniem polski piłkarz może stać się narzędziem rosyjskiej propagandy.

Wcześniej relacje z Rosją zerwał szereg polskich sportowców. Między innymi piłkarz Grzegorz Krychowiak czy szachistka Aleksandra Malcewska.

Taka decyzja wywołała wiele komentarzy w Polsce. W zdecydowanej większości kibice i eksperci uważają, że pozostając w Rosji, Rybus wypisał się w reprezentacji Polski.

Postawy lewego obrońcy broni jego agent Mariusz Piekarski. Jak podkreślił, Rybus przede wszystkim kierował się dobrem swojej rodziny. Piłkarz mieszka w Rosji z drobną przerwą już dziesięć lat, jego żona jest Rosjanką i tam też wychowuje się dwójka ich dzieci.

– Takie mamy czasy, że jest tak dużo nakręconych ludzi, że nigdy nie wiadomo, co by się wydarzyło. Nikt nie zapewni bezpieczeństwa nikomu. Pan prezydent Gdańska też wchodził na scenę uśmiechnięty, ale trafił się jeden przysłowiowy wariat i już z tej sceny nie zszedł. Taka sytuacja może się przydarzyć każdemu – stwierdził jego menager Mariusz Piekarski.

Źrodło: sport.pl, gol24.pl, twitter.

Exit mobile version