Site icon ZycieStolicy.com.pl

Ruszył trzeci duży proces ws. afery reprywatyzacyjnej. 13 osób na ławie oskarżonych

high angle shot warsaw poland during sunset

A high angle shot of Warsaw in Poland during the sunset

Przed południem w czwartek przed warszawskim sądem okręgowym rozpoczął się proces 13 oskarżonych w związku z tzw. aferą reprywatyzacyjną w stolicy. Prokuratura zarzuca im popełnienie kilkudziesięciu przestępstw, w tym przejmowanie nieruchomości za łapówki.

Na ławie oskarżonych zasiedli głównie prawnicy i urzędnicy warszawskiego Biura Gospodarowania Nieruchomościami, w którym zapadały decyzje reprywatyzacyjne. Zarzuty dotyczą kilkunastu atrakcyjnie położnych nieruchomości stołecznych w tym kamienicy przy Mokotowskiej 63, uważanej za jądro afery reprywatyzacyjnej.

Do stołecznego sądu przybyli w czwartek oskarżeni wraz z obrońcami. Łącznie blisko 30 osób, w tym jedni z głównych bohaterów dzikiej reprywatyzacji: znany handlarz roszczeń Mirosław B. i były wicedyrektor BGN Jakub R.

Waśnie ten były urzędnik rozpoczął składanie wyjaśnień po odczytaniu oskarżenia.

Jednoznacznie i kategorycznie nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów

– oświadczył Jakub R.

Jego zdaniem akt oskarżenia został zbudowany m.in. na sprzecznych i wzajemnie wykluczających się wyjaśnieniach adwokata Roberta N., innego oskarżonego w sprawach reprywatyzacyjnych.

R. powiedział przy tym, że obciążające go fałszywe – jak zaznaczył – zeznania adwokat miał składać pod naciskiem śledczych. Oskarżony zwrócił przy tym uwagę, że Robert N. zeznając przed komisją weryfikacyjną zaprzeczył, aby wręczał łapówki jakiemukolwiek pracownikowi BGN.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu we wrześniu 2019 r. Oskarżonym zarzucono w nim popełnienie łącznie 37 przestępstw.

Ustalone w toku śledztwa okoliczności wskazują na szereg uchybień postępowań administracyjnych poprzedzających wydanie decyzji reprywatyzacyjnych

– wskazywała prokuratura.

Według śledczych stołeczne nieruchomości – mimo braku podstaw do zwrotu – były przejmowane za łapówki. Łapówki miały wręczać m.in. główne postacie stołecznej afery reprywatyzacyjnej. Prokuratorzy oszacowali, że szkoda wyrządzona spadkobiercom oraz Skarbowi Państwa wyniosła 91 mln 603 tys. 760 zł. Z kolei kwota wręczonych łapówek osiągnęła 2 mln 100 tys. zł.

Jest to trzeci z tzw. dużych procesów w sprawach reprywatyzacji w stolicy. Przed warszawskim sądem toczą się już dwa inne takie postępowania.

PAP/AS

Ikonowicz: Mafiosi mają w jakiejś mierze zaplecze polityczne w prezydencie Warszawy

Exit mobile version