Ruszają konsultacje ws. pakietu ustaw dotyczących legalizacji marihuany, a także m.in. dekryminalizacji posiadania marihuany na własny użytek i konopi siewnych. Dopracowywane są wciąż założenia projektu ws. marihiuany medycznej.
Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany podzielił się pod koniec ubiegłego roku na trzy podzespoły, w których opracowywane są założenia projektów ustaw dotyczących konopi. Poszczególne grupy posłów pracują nad dekryminalizacją posiadania marihuany do celów rekreacyjnych, przepisami dotyczącymi marihuany medycznej oraz konopi siewnych. Pakiet tych ustaw ma zostać złożony 20 kwietnia.
Szefowa Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany Beata Maciejewska poinformowała, że w poniedziałek rozpoczną się szerokie konsultacje założeń projektów dotyczących konopi siewnych i marihuany rekreacyjnej z ekspertami, instytucjami i organizacjami społecznymi. Konsultacje potrwają do 12 lutego.
Maciejewska zapowiedziała, że punktem wyjścia w projekcie dotyczącym dekryminalizacji marihuany jest uprawa czterech krzaków i posiadanie 5 gramów na własny użytek. Posiadanie takiej ilości przez osoby dorosłe miałoby po wejściu w życie ustawy przestać być karane.
Z kolei podzespół ds. konopi siewnych prowadzony przez posłankę Urszulę Zielińską zaproponował, aby dopuszczalna zawartość THC, czyli Tetrahydrokannabinolu – głównej substancji psychoaktywnej zawarta w konopiach, została zwiększona do 0,3 proc. – zgodnie z regulacją przegłosowaną w październiku ub.r. przez Parlament Europejski. Zdaniem Maciejewskiej, Polska powinna też iść w tym kierunku, bo obecnie dopuszczalne stężenie wynosi nie więcej niż 0,2 proc.
Według propozycji podzespołu, hodowca nie musiałby posiadać zgody na uprawę, ale miałby obowiązek poinformowania państwa, że taką działalność będzie prowadził.
Trzeci z podzespołów, prowadzony przez posłankę Pauliną Matysiak, zajmuje się marihuaną medyczną i jest w trakcie wewnętrznych konsultacji, które będą trwały jeszcze przez cały ten tydzień.
– Chcemy przede wszystkim żeby marihuana medyczna była dostępna: w aptekach i cenowo. Dlatego chcemy dopuszczenia upraw w Polsce oraz refundacji leków. Zastanawiamy się w jakiej skali, ale refundacja powinna być zapewniona np. w przypadkach padaczki lekoopornej czy innych chorób jak nowotwory, gdzie medyczna marihuana jest stosowana by łagodzić dolegliwości – powiedziała Maciejewska.
– Na ten moment przy terapii, gdzie ktoś cierpi np. na ból, na padaczkę czy na chorobę Parkinsona, miesięczna terapia może kosztować 1000-1500 zł miesięcznie. Stać więc na nią tylko bogatych ludzi. A tak nie powinno być – podkreśliła.
Stołeczny ratusz przypomina, że kończy się czas na składanie projektów do Budżetu Obywatelskiego
MARIHUANA, KONOPIE, LEGALIZACJA, MARIHUANA LECZNICZA, POLSKA
