W sobotę rolnicy planują sparaliżować Warszawę. Setki traktorów wyjedzie na ulice stolicy.
– Takiego protestu jeszcze nie było – zapowiedział w RMF FM lider AGROUnii Michał Kołodziejczak. Tym samym potwierdził w sobotę na ulice wyjadą setki traktorów. – Będzie ich taka liczba, że załatwimy swoje sprawy – dodał. Rolnicy chcą, by w sklepach pojawiała się ich żywność oraz by nie byli dyskryminowani przy wyborze dostawców.
– Przejedziemy przez miasto, traktory nie jeżdżą bardzo szybko, więc na pewno będą utrudnienia, nie możemy tego wykluczyć. Po to jest strajk, żeby był zauważony – dodał lider AGROUnii, Michał Kołodziejczyk
Ponad to Kołodziejczyk stanowczo wypowiedział się o polityce rządu wobec rolników. Farmerzy domagają się zmian i chcą, by rząd wziął odpowiedzialność za własne błędy. Zwracają też uwagę na zagraniczne produkty znajdujące się na polskim rynku i chcą, by przynajmniej 70% żywności pochodziło z kraju.
– Musimy budować siłę na swoim podwórku – powiedział Michał Kołodziejczak.
WARSZAWA, STOLICA, PROTEST ROLNIKÓW, ROLNICY ZABLOKUJĄ MIASTO, STRAJK, PREZES AGROUNII, RMF FM
1 komentarz
Rolnicy mają bezwzględna rację. Jednakże jest problem rynku otwartego lub rynku sterowanego odgórnie. A to wiąże się z tym, że albo państwo zajmie się dystrybucją żywności, a przy okazji zajmie się dystrybucją dopłat unijnych dla rolników. Chyba że rolnicy zorganizują się, jak to było w latach przedwojennych, w spółdzielnie czy inne z zrzeszenia samorządowe ze skupem, dystrybucją i sprzedażą. Tylko do tego trzeba zgody, zrzeszania, skupu, magazynów i uczciwości w interesach. A zyski same przyjdą. Przypominam że Państwo już raz załatwiało wszystko za rolników i wiadomo jak się skończyło.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.