264 stare drzewa miałyby zostać wycięte, żeby zmodernizować parking przy jednostce wojskowej w Lesie Kabackim. Stanowczo sprzeciwiają się temu m.in. ursynowscy radni i mieszkańcy.
W Lesie Kabackim na terenie jednostki wojskowej pod topór pójdą stare drzewa. Powodem jest modernizacja istniejącego parkingu dla aut pracowników jednostki. Dowiedział się o tym, jak sam mówi, przypadkowo ursynowski radny Paweł Lenarczyk. O oznakowanych drzewach przeznaczonych prawdopodobnie do wycinki powiedziała mu jedna z mieszkanek. Napisał w tej sprawie interpelację do władz miasta i okazało się, że o możliwej wycince nie wiedziały nawet Lasy Miejskie. Na wniosek radnego powołana została komisja ursynowskich radnych, która dowiedziała się o planowanej wycince drzew.
Pomysł ten skomentował podczas piątkowej konferencji ursynowski radny Paweł Lenarczyk z Polski 2050.
Możliwe jest przeprowadzenie takiego remontu parkingu, który nie będzie wiązał się z wycinką aż 264 drzew, a tym samym powstaniem betonowej pustyni w samym sercu lasu. Obronimy drzewa przed atakiem wojska!
– podkreślił.
W obronie starodrzewu stanęła posłanka Hanna Gill-Piątek.
W Polsce jest moda na to, by wypowiadać wojnę drzewom. 264 drzewa mają być usunięte z powodu betonozy, a nie obronności kraju. Przykro, że robią to wojskowi, którzy powinni chronić nas i zasoby – drzewa, które zapewniają retencję wody. Jeżeli chcemy być chronieni przed zmianami klimatycznymi, nie tylko przed obcymi armiami, powinniśmy wspólnie zadbać o to, by te drzewa zostały
– alarmowała podczas konferencji.
Wycinka drzew przez wojsko planowana jest na rok 2024.
Dzięki temu, że mieszkańcy interesują sią Lasem Kabackim, możemy to już teraz nagłośnić, żeby wcześniej zablokować te działania
– wskazał radny Lenarczyk.
Zrobimy wszystko, żeby ani jedno drzewo nie zostało wycięte, bo uważamy, że jest miejsce na rozbudowę parkingu w taki sposób, żeby uszanować ten drzewostan, który tam obecnie jest
– dodał.
Do sprawy odniosły się Lasy Miejskie.
W rzeczywistości drzewostan otaczający jednostkę wojskową jest przedłużeniem rezerwatu, a wyrwa powstała po utracie 264 drzew w połączeniu z utwardzeniem nawierzchni gruntu będzie bardzo niekorzystnie wpływała na sąsiadujące fragmenty rezerwatu. Groźnym w skutkach będzie również odsłonięcie ściany lasu o znacznej długości. Drzewa, które do tej pory rosły w zwarciu, zostaną nagle wystawione na działanie wiatru, część z nich może tego nie wytrzymać, co będzie powodowało kolejne uszkodzenia w drzewostanach oraz zagrożenie bezpieczeństwa na ulicy Leśnej
– napisały na swoim profilu facebookowym.
Mamy nadzieję, że jest możliwe wypracowanie rozwiązań pozwalających na połączenie funkcji parkingowej z ochroną istniejącego drzewostanu i zasobów wodnych
– dodały Lasy Miejskie.
Polska 2050 skieruje petycję do ministra obrony narodowej o niezwłoczne podjęcie działań uniemożliwiających planowaną na terenie Lasu Kabackiego wycinkę drzew.
Posłanka Hanna Gill-Piątek złoży również zapytanie poselskie do ministra Błaszczaka z pytaniem, czy ta wycinka jest konieczna dla obronności kraju.
Jestem przekonana, że da się wypracować kompromis, aby możliwe było i wstrzymanie tej wycinki, i remont obecnego parkingu przy jednostce wojskowej
– podkreśliła Hanna Gill-Piątek.
PAP/AS
Wojsko chce wyciąć prawie 300 drzew w Lesie Kabackim i zrobić parking
1 komentarz
Sytuacja jest nieprzyjemna, widocznie niezbędna dla obronności naszej tożsamości narodowej. Jako Warszawiacy powinniśmy poświęcić te kilkaset starych dla naszej zagrożonej od zachodniej jak i od wschodniej flanki naszej umiłowanej Ojczyzny. Jest to po prostu nasz Narodowy Patriotyczny Obowiązek. Wojsko musi mieć przestrzeń wszak. Zwłaszcza sztab flanki Kabackiej musi mieć komfort w parkowaniu swoich maszyn obronnych dalekiego jak i bliskiego zasięgu ku chwale Ojczyzny.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.