2020 rok zaczął się dla Chin wyjątkowo pechowo. 4,5 tys. ptaków zostało zarażonych wirusem ptasiej grypy na fermie drobiu w mieście Shaoyang. W wyniku działań lokalnych władz, zutylizowano już prawie 18 tys. sztuk drobiu. Na szczęście nie znaleziono jeszcze żadnego przypadku ptasiej grypy u ludzi. Co ciekawe miasto Shaoyang leży w tej samej prowincji co Wuhan, gdzie wybuchła epidemia koronawirusa.
Wirus H5N1 jest przenoszony przez żywe ptaki. Do zarażenia dochodzi w wyniku bezpośredniego kontaktu z zainfekowanym osobnikiem. Choroba jest śmiertelna, a pierwsze oznaki ptasiej grypy typu H5N1 zarejestrowano już w 1997 roku w Azji. Obecnie chińscy naukowcy próbują stworzyć szczepionkę przeciwko koronawirusowi. Do wybuchu epidemii doszło właśnie w prowincji Hunan w mieście Wuhan. W samych Chinach zgłoszono już ponad 14 tysięcy przypadków infekcji, w wyniku której zmarło już 305 osób.
Urzędnicy bronią altanki za 40 tysięcy złotych! Zgadzacie się?