Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak uważa, że minister finansów powinien wypłacić środki Prawu i Sprawiedliwości, ponieważ uchwały o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego partii za wybory z 2023 r. i rocznego sprawozdania PiS za 2023 r. nie są prawomocna i nie wywołują skutków prawnych.
W poniedziałek PKW odroczyła obrady ws. sprawozdania komitetu PiS do czasu systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby. Za odroczeniem głosowało 5 z 9 członków komisji.
11 grudnia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uwzględniła skargę PiS na decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego tej partii za wybory parlamentarne 2023 r.
W drugiej połowie listopada PKW odrzuciła też roczne sprawozdanie finansowe PiS za 2023 r. a powodem było właśnie finansowanie komitetu wyborczego PiS w wyborach parlamentarnych z 2023 r. Konsekwencją odrzucenia sprawozdania rocznego może być utrata przez partię subwencji z budżetu w kolejnych 3 latach.
Marciniak w poniedziałek powiedział dziennikarzom, że – jeśli chodzi o pojawiające się w mediach informacje, że minister finansów Andrzej Domański czeka z wypłatą środków dla PiS na decyzję PKW – to przepisy przewidują, że uchwała PKW dotycząca odrzucenia sprawozdania partii politycznej wywołuje skutek dopiero wtedy, gdy dany podmiot nie złoży skargi do Sądu Najwyższego lub gdy po złożeniu skargi, SN ją oddali.
„Przy tej koncepcji, którą reprezentowała część kolegów, jest decyzja PKW o odrzuceniu, mamy skargę, i nawet uznając, że to orzeczenie (SN) jest nieistniejące, to nie mamy rozstrzygniętej tej skargi, czyli nie wywołuje (ona) skutków prawnych jeśli chodzi o przekazanie subwencji” – podkreślił. Dodał, że podobna sytuacja dotyczy odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego, a uchwała PKW jest nieprawomocna.
„W tym momencie te pieniądze powinny być wypłacone” – dodał.
źródło: PAP.