ZycieStolicy.com.pl

Przedstawiciele prawicowych ugrupowań nie zgadzają się na zmianę nazwy ronda Dmowskiego

Przedstawiciele prawicowych ugrupowań nie zgadzają się na zmianę nazwy ronda Dmowskiego. W czwartek Rada Warszawy przyjęła petycję w sprawie zmiany nazwy ronda. W piątek natomiast na konferencji pod stołecznym ratuszem przeciwko zmianie nazwy ronda Dmowskiego protestowali  przedstawiciele Konfederacji, Ruchu Narodowego i Młodzieży Wszechpolskiej. 

W czwartek radni przegłosowali uchwałę o przyjęciu petycji o zmianie nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Nie oznacza to jednak zmiany nazwy ronda.

„Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Uważam, że rondo Dmowskiego powinno zostać przy swojej nazwie”

– powiedział poseł Konfederacji Michał Urbaniak. Zaapelował też do radnych, by nie zmieniali tej nazwy.

„To nie jest tylko sprawa miasta Warszawa. To rondo symboliczne, to rondo w centrum Warszawy imienia ojca niepodległości. Jest znane choćby z tego, że to właśnie tu zaczyna się Marsz Niepodległości”

– dodał.

 

Jak zaznaczył, są inne miejsca, które mogłyby się tak nazywać.

„Zostawmy rondo Dmowskiego. Niech jego imię pozostanie w centrum Warszawy dla pokoleń, ponieważ to człowiek, któremu to się należy, za to, co zrobił dla Polski”

– podkreślił.

Do sprawy odniósł się także prezes warszawskiego Ruchu Narodowego Aleksander Kowaliński.

„To, co przegłosowali radni Warszawy, wpisuje się w pewien bardzo niepokojący trend, który ma miejsce w mieście. Warszawa, która według prezydenta Trzaskowskiego miała być miastem dla wszystkich, staje się miastem wyłącznie dla lewicy. Miastem, w którym lewica może wszystko, a prawica jest coraz bardziej systemowo zwalczana”

– powiedział.

„Tego typu działania podejmowane przez radnych, działania obliczone na usunięcie z przestrzeni publicznej Romana Dmowskiego spotkają się ze sprzeciwem społecznym. Obawiam się, że tym gestem Platforma może otworzyć niejako +puszkę Pandory+ i rozpocząć w całej Polsce polsko-polską wojnę pomnikową”

– dodał.

Przeciwko zmianie nazwy zaprotestowała też Młodzież Wszechpolska.

„Naszym zdaniem próba zmiany nazwy ronda Dmowskiego jest konsekwentną linią próby zawłaszczania przestrzeni publicznej przez postmodernistów i demoliberałów. Apelujemy do prezydenta Trzaskowskiego i rady Warszawy, żeby zajęli się rzeczami ważnymi, np. patodeweloperami, kwestią reprywatyzacji. A niech zostawią tego wielkiego Polaka – Romana Dmowskiego”

– przekazał sekretarz okręgu mazowieckiego Młodzieży Wszechpolskiej Adam Leszczyński.

Zdaniem Michała Nieznańskiego przedstawiciela Ruchu Narodowego Warszawa, „Roman Dmowski jest marginalizowany i w szkołach, i w przestrzeni publicznej”.

„Wszędzie mamy przecież i ulice, i pomniki Piłsudskiego, a tak mało jest Romana Dmowskiego. I jeszcze próbuje się go zepchnąć na margines, tak, żeby nie było o nim żadnych wspomnień. Rondo Dmowskiego to nie tylko miejsce, skąd startuje Marsz Niepodległości, ale tam również startują stołeczne obchody wybuchu Powstania Warszawskiego. To miejsce mocno symboliczne dla warszawskich patriotów. Dlatego my nie prosimy, my żądamy, żeby ręce ratusza nie dotykały ronda Dmowskiego”

– podkreślił Nieznański.

Rząd Szwajcarii zatwierdził do użytku Sarco – Maszynę do samobójstw

RONDO DMOWSKIEGO, RONDO PRAW KOBIET, PRZEDSTAWICIELE PRAWICOWYCH UGRUPOWAŃ, PRAWICA, SPRZECIW

numer kontajpg

Exit mobile version