Protokół przesłuchania Barbary Skrzypek został udostępniony. Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Warszawie:
W związku z zainteresowaniem opinii publicznej i mediów okolicznościami przesłuchania świadek Barbary Skrzypek, do którego doszło 12 marca 2025 r. w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, na mocy zarządzenia Prokuratora Okręgowego w Warszawie z dnia 18 marca 2025 r. wydanego na podstawie art. 12 § 2 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. Prawo o prokuraturze (Dz.U. z 2024 r. poz. 390), udostępniamy skan częściowo zanonimizowanego protokołu przesłuchania świadka Barbary Skrzypek.
I dobrze się stało bo utnie to niezdrowe spekulacje, wywołane artykułem redaktora Czuchnowskiego na łamach Gazety Wyborczej, według którego Barbara Skrzypek miała powiedzieć na przesłuchaniu 12 marca, że nie podpisała Jarosławowi Kaczyńskiemu pełnomocnictwa na zgromadzenie wspólników spółki Srebrna czy wypowiedziami mecenasa Dubois o ułożeniu słów w protokole (co mogło wzbudzić obawy co do rzetelności dokumentu) czy też faktem, że nie był obecny przy tym ani pełnomocnik świadka ani protokolant w czasie przesłuchania (dokument sporządzała sama prokurator Wrzosek).
Jak się okazuje z opublikowanego protokołu pani Barbara tak naprawdę niczego nadzwyczajnego nie powiedziała, wiele nie pamiętała, ale potwierdziła udzielenie pełnomocnictwa prezesowi Kaczyńskiemu, wbrew rzekomym przeciekom z przesłuchania, które znalazły się w artykule redaktora Czuchnowskiego na łamach Gazety Wyborczej.
Na stronie 7 protokołu możemy przeczytać, że:
„zdecydowałam się na przekazanie pełnomocnictwa prezesowi”, „w sposób formalny”, „dokument oboje podpisaliśmy”.
O ile publikacja protokołu zamyka temat co do jego zapisanej treści, tym niemniej nie zamyka sprawy ani kwestii przebiegu przesłuchania.
Po pierwsza – pojawia się kwestia związana z rewelacjami redaktora Czuchnowskiego na łamach wyborczej a na portalu x.com wypowiedzi Romana Giertycha. Czy była próba odwrócenia, przekierunkowania uwagi zważywszy niekorzystną narrację medialną dla obecnej władzy w kontekście przesłuchania i śmierci Barbary Skrzypek? A może szykowano coś jeszcze grubszego, jednak po reakcji opinii społecznej odstąpiono od planowanej prowokacji.
po drugie – przesłuchanie Barbara Skrzypek pokazuje jak na dłoni wadliwość przepisów Kodeksu Postępowania Karnego i konieczność nowelizacji w tym zakresie m.in. art.87 k.p.k. Jak informuje Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar:
wsłuchując się w opinie środowisk adwokackich i prawniczych, poprosiłem Prokuratora Krajowego o dokonanie analizy praktycznego zastosowania art. 87 §3 Kodeksu postępowania karnego, regulującego możliwość odmowy udziału pełnomocnika osoby nie będącej stroną w czynnościach procesowych. Ta analiza pozwoli podjąć decyzję w zakresie ewentualnych zmian w brzmieniu tego przepisu.
Tylko że nie czas na długotrwałe pseudo-analizy, ale na konkretną propozycję w tej sprawie.