Rasistowskie ataki czarnej społeczności USA w ramach „BLM” na przedstawicieli innych ras trwają w najlepsze. Lokalne władze albo są bezsilne, albo same podniecają bunty. Bojówkarze Antify i czarnej mniejszości w trakcie protestów używają niecodziennych strategii, które pozornie wydają się śmieszne, ale w praktyce stanowią poważne zagrożenie dla broniących ładu społecznego funkcjonariuszy.
Jednym z nich jest używanie rakiet tenisowych do miotania na średnie dystanse granatów dymnych, czy innych niebezpiecznych przedmiotów. Ręczne proce służą do wystrzeliwania koktajli mołotowa. Teraz trójka policjantów została oślepiona po tym jak protestujący skierowali w ich stronę lasery. Co ciekawe taka strategia była wykorzystana na większą skalę po raz pierwszy podczas protestów w Hong-Kongu.
Co ciekawe spada poparcie wśród białej ludności USA dla ruchu BLM, który ewidentnie przerodził się w okazję do brutalnej rozprawy z innymi rasami oraz jest podsycany przez bojówki Antify.
W ostatnich badaniach zaledwie 41 procent białej ludności USA popiera ruch BLM. Coraz częściej pojawiają się głosy, że protesty BLM na terenie USA mogą być podsycane przez zagraniczne ośrodki. W tym kontekście wymienia się Chiny [protesty przybierają na sile gdy wzrasta napięcie na linii Waszyngton-Pekin], ale też jeden europejskich kraj w związku z zaangażowaniem Antify w protestach.
