Prokuratura Okręgowa w Warszawie skłamała, zmanipulowała czy protokół z przesłuchania świadka Barbary Skrzypek jest nierzetelny?
Prokuratora Okręgowa w Warszawie opublikowała protokół z przesłuchania świadka Barbary Skrzypek, prawdopodobnie by uciec wszelkie spekulacje co zawiera. Ale właśnie to co zawiera rodzi kolejne pytania i wątpliwości, i obnaża kolejne manipulacje władzy i ośrodków medialnie jej sprzyjających.
Przypomnijmy. Jak oświadczyła prokuratura okręgowa w Warszawie oświadczyła prokuratura okręgowa w Warszawie jak i sama prokurator Ewa Wrzosek uzasadniali odmowę udziału pełnomocnika świadka w przesłuchaniu:
Do udziału w przesłuchaniu nie został dopuszczony pełnomocnik świadka, albowiem nie wymagał tego interes świadka, który nie był przesłuchiwany z pouczeniem o uprawnieniach wynikających min. z dyspozycji art. 183 kpk. Przesłuchanie odbywało się w bardzo kulturalnej atmosferze, żadna z osób uczestniczących nie składała do protokołu uwag, zastrzeżeń ani wniosków o sprostowanie protokołu.
Tymczasem w protokole z przesłuchania świadka Barbary Skrzypek można przeczytać, że:
Świadka uprzedzono o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy (art. 233 §1 kk), w tym z obawy przed odpowiedzialności karną grożącą jej samej lub najbliższym (art.233 §1a kk), co świadek potwierdza własnoręcznym podpisem (art. 190 kpk). Świadek przed pierwszym przesłuchaniem otrzymała pisemne „Pouczenie o uprawnieniach i obowiązkach świadka w postępowaniu karnym”.
Przypomnijmy zatem treść art.183 kpk
Świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.
Skoro zatem uprzedzono o odpowiedzialności karnej grożącej jej samej lub najbliższym (art. 233 §1a kk), a zatem zmiana ról procesowych była możliwa, była moim zdaniem spełniona przesłanka art.183 kpk., a odmowa dopuszczenie pełnomocnika w trybie art.87 §3 kpk była w tej sytuacji bezprawna (interes prawny świadka w kontekście także problemów ze wzrokiem wymagał obecności pełnomocnika). To zresztą nie jedyna wątpliwość nasuwająca się po przeczytaniu protokołu z przesłuchania świadka.
I na koniec jak w przypadku każdej śmierci i żałoby chciałoby się zachować milczenie. Ale ta sprawa (i nie interesują mnie w niej aspekty partyjne) pokazuje jak chorą mamy prokuraturę, która może nadużywać swoich uprawnień w stosunku do zwykłego obywatela.
Od 2014 roku mnożą się wystąpienia rzecznika praw obywatelskich (w tym samego Adama Bodnara gdy był rzecznikiem), ostatnio w 2024 roku do ministra sprawiedliwości o zmianę przepisu art.87 §3 kpk, ale ani za rządów PO-PSL, ani PIS, ani obecnej koalicji rządzącej nic w tej sprawie nie uczyniono, a obecny minister były rzecznik Adam Bodnar mówi o zleceniu analiz, zamiast złożyć projekt ustawy.