Site icon ZycieStolicy.com.pl

Postrzelił taksówkarza pod koniec maja. Został zatrzymany

Policjanci z warszawskiego Mokotowa zatrzymali 47-latka podejrzanego o postrzelenie z nieustalonej broni śrutowej kierowcy taksówki pod koniec maja – poinformował PAP rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy. Do sprawy zatrzymana została partnerka 47-latka, która oddaliła się z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy pokrzywdzonemu taksówkarzowi.

Do zdarzenia doszło w ostatni dzień maja.

Około godziny 23.30 obywatel Tadżykistanu siedzący za kierownicą taksówki podjechał w okolice Królikarni na warszawskim Mokotowie. Kurs zamówiony był przez 48-latkę, która wsiadła na tylne siedzenie. Za nią do samochodu wszedł jej zdenerwowany partner. Usiadł na tylnej kanapie za kierowcą. Oboje się kłócili

– tłumaczył policjant.

Wskazał, że ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna nie chciał, aby kobieta odjeżdżała.

Był zazdrosny. Chcąc jej to uniemożliwić, wyjął nieustaloną broń śrutową i przez siedzenie strzelił w plecy taksówkarzowi. Po czym oboje uciekli, pozostawiając rannego mężczyznę

– wyjaśnił.

Przekazał, że po zdarzeniu na miejsce została wezwana karetka pogotowia oraz policja.

Pokrzywdzony trafił do szpitala i na salę operacyjną. Lekarze ocenili, że doznał on urazu kręgosłupa odcinka lędźwiowego

– podał.

Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze, zebrali ślady, przesłuchali świadków oraz wykonali szereg czynności mających naprowadzić ich na trop podejrzanego

– podkreślił.

Wyjawił, że w wyniku szeregu działań dochodzeniowo-śledczych oraz operacyjnych funkcjonariusze ustalili, kim była kobieta, która tego dnia zamawiała kurs.

Przypuszczali, że poszukiwany mężczyzna przebywa razem z nią. W związku z powyższym zapukali do jej drzwi. Ich ustalenia okazały się bardzo trafne, ponieważ pod tym samym adresem spał nietrzeźwy 47-latek

– poinformował, dodając, że razem z 47-latkiem zatrzymana została jego 48-letnia partnerka.

Podczas przesłuchania mężczyzna usłyszał zarzuty narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Natomiast kobieta będzie odpowiadać przed sądem za ucieczkę z miejsca zdarzenia i nie udzielenie pomocy pokrzywdzonemu.

Decyzją sądu 47-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, a jego partnerka została objęta dozorem policyjnym.

Mężczyźnie za zarzucany czyn grozi do 5 lat więzienia. Kobiecie natomiast do trzech lat pozbawienia wolności.

PAP/AS

Policjanci użyli broni podczas interwencji na stacji paliw. Oddano trzy strzały

Exit mobile version