ZycieStolicy.com.pl

„Poniósł go melanż” – wracał ze szpitala w jednym klapku, owinięty prześcieradłem

Pewnego mieszkańca warszawskiego Tarchomina w ostatni weekend tak poniósł melanż, że wylądował w szpitalu. Nic poważnego mu się nie stało. W niedzielę rano wyszedł z placówki, ale zrobił to w dość oryginalnym stylu.

– O godzinie 8:30 w niedzielę 68-letni mieszkaniec Tarchomina zwrócił uwagę pasażerów i kierowcy autobusu. Oryginalny był nie tyle sam pasażer, co jego „karnawałowy” strój składający się z T-shirtu, bokserek, flizelinowego prześcieradła i… jednego klapka – relacjonują strażnicy miejscy.

Zaniepokojony kierowca autobusu, tym, że pasażer zmarznie przy temperaturze bliskiej zera, poinformował o zdarzeniu przejeżdżający patrol straży miejskiej. Ponieważ autobus musiał jechać dalej, pasażerem zaopiekowali się strażnicy. Otrzymał od nich koc termiczny, więc szybko się nim okrył i wysiadł z funkcjonariuszami.

Mężczyzna przyznał, że nie pamięta zbyt wiele z poprzedniego dnia, bo wypił sporo alkoholu. Kojarzył tylko, że pogotowie przywiozło go do szpitala z powodu urazu głowy. Po opatrzeniu opuścił szpital w tym, co miał na sobie – informują funkcjonariusze, którzy zabrali mężczyznę do swojej siedziby. Podarowali mężczyźnie sweter i buty, a gdy je założył odwieźli seniora do jego mieszkania. Liczyli się z tym, że może mieć problem z dostaniem się do lokalu, ale drzwi były otwarte, a wewnątrz zdziwiony 67-latek znalazł swoją rozrzuconą odzież – spodnie, kurtkę oraz buty.

Pobili i okradli przechodniów, żeby mieć na świętowanie urodzin

WARSZAWA, TARCHOMIN, MELANŻ, NIETYPOWY PASAŻER AUTOBUSU, STRAŻ MIEJSKA

3647119389464885835 n

 

Exit mobile version