W Płocku policjanci ujęli 23-latka, który kierując oplem nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a w trakcie ucieczki uszkodził pięć zaparkowanych aut. Zatrzymany miał przy sobie marihuanę. Nie miał natomiast uprawnień do kierowania pojazdami. Przyznał, że zanim wsiadł do auta zażywał amfetaminę.
Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Płocku podkom. Marta Lewandowska, do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek, a wraz z 23-latkiem, który kierował oplem, zatrzymano także 20-letniego pasażera uciekającego auta.
Policjanci ze służby patrolowej na jednej z ulic Płocka zwrócili uwagę na opla, który jechał +na światłach przeciwmgielnych+. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydawanych z oznakowanego radiowozu, kierowca nie reagował i zaczął uciekać swym autem
– przekazała podkom. Lewandowska.
Jak dodała, podczas ucieczki na jednej z ulic osiedla mieszkaniowego w centrum miasta kierujący oplem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w pięć zaparkowanych samochodów, następnie wraz z pasażerem wysiadł ze swego auta, również uszkodzonego, po czym obaj mężczyźni próbowali zbiec z miejsca zdarzenia – ostatecznie zostali zatrzymani w pościgu przez policjantów.
Zatrzymanym kierowcą opla okazał się 23-latek, który miał przy sobie marihuanę. W jego samochodzie zabezpieczono też zawinięty w papier biały proszek, który poddany zostanie badaniu. Mężczyzna był trzeźwy, ale wyraźnie pobudzony. Ostatecznie przyznał, że zanim wsiadł za kierownicę zażywał amfetaminę. W trakcie czynności okazało się również, że nie ma on w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami
– podkreśliła rzeczniczka płockiej policji.
Jak zaznaczyła podkom. Lewandowska, podejrzanemu 23-latkowi za ucieczkę przed policyjna kontrolą, posiadanie zabronionych substancji oraz kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających grozi nawet do 5 lat więzienia. Wraz z nim do wyjaśnienia zatrzymany został 20-letni pasażer, który towarzyszył kierującemu oplem w trakcie ucieczki.
PAP/AS
Policyjny pościg za 24-latkiem. Prowadził auto mając 1,6 promila alkoholu
