Policjantki z Płocka eskortowały do przychodni kobietę w zagrożonej ciąży. Samochód, którym była przewożona utknął w korku. Liczyła się każda sekunda, gdyż kobieta miała otrzymać zastrzyk ratujący zdrowie i życie nienarodzonego dziecka. Jego rodzice i bliscy podziękowali policji za wsparcie.
Jak poinformowała w piątek asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku, funkcjonariuszki tamtejszego wydziału ruchu drogowego ruszyły na pomoc, gdy dyżurny jednostki otrzymał zgłoszenie, że samochód, którym rodzina wiozła do przychodni ciężarną kobietę, utknął w korku.
Kobieta musiała na czas dotrzeć do placówki medycznej, gdzie miał być podany jej zastrzyk ratujący zdrowie i życie nienarodzonego dziecka. Liczyła się każda sekunda
– wyjaśniła asp. Kowalska.
Dodała, że natychmiast po otrzymaniu powiadomienia dwie funkcjonariuszki wydziału ruchu drogowego udały się na miejsce zgłoszenia, tam zatrzymały ruch pojazdów, umożliwiając tym samym wydostanie się z korka zablokowanego w nim samochodu, a następnie, jadąc radiowozem z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi, eskortowały auto z ciężarną kobietą do przychodni.
Za szybką reakcję i wsparcie podziękowali policji rodzice i bliscy dziecka.
Rodzina podkreśliła w podziękowaniach dozgonną wdzięczność za okazaną pomoc oraz wysoką kulturę osobistą, empatię i profesjonalizm, jakim wykazały się funkcjonariuszki. Jest nam niezmiernie miło, kiedy zaangażowanie w wykonywanie codziennych obowiązków służbowych spotyka się z życzliwością i sympatią tych, którym służymy
– przekazała sp. Kowalska.
PAP/AS
28-latka w ciąży, 8 godzin czekała na transport do szpitala – zmarła