Wywiadowcy podczas patrolu w środku dnia byli świadkami transakcji narkotykowej między dwiema osobami. Policjanci zareagowali natychmiast, zatrzymali 27-latka i 16-latka. Zabezpieczyli środki odurzające, które mężczyźni mieli przy sobie. Nastolatek posiadał narkotyki także w mieszkaniu. Obaj usłyszeli zarzuty, 27 latek odpowie za działkę mefedronu, natomiast 16-latkowi zostały przedstawione dwa zarzuty, posiadania znacznej ilości narkotyków oraz ich udzielania. Sprawa nastolatka trafi do sądu rodzinnego.
Wywiadowcy prowadzili czynności obserwacyjne na jednej z ulic Grochowa. W pewnym momencie zwrócili uwagę na młodego człowieka, który bacznie rozglądał się wokół siebie i nerwowo zerkał na zegarek. Chwilę później pojawił się drugi mężczyzna. Podali sobie ręce i jednocześnie coś przekazali. W tym momencie dla policjantów wszystko było jasne. Zareagowali błyskawicznie i zatrzymali zarówno udzielającego narkotyki 16-latka, jak i jego 27-letniego klienta. Przedmiotem transakcji była działka mefedronu. Okazało się, że nastolatek miał jeszcze pochowane w saszetce i odzieży kolejne zawiniątka ze środkami odurzającymi. W mieszkaniu 16-latka funkcjonariusze zabezpieczyli pieniądze oraz kolejne tabletki MDMA, łącznie kilkadziesiąt sztuk oraz kilkadziesiąt gramów mefedronu.
W Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym policjanci zgromadzili materiał dowodowy na podstawie którego 27-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe. Z kolei policjanci zajmujący się przestępczością nieletnich przedstawili 16-latkowi zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz ich udzielania. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny.
źródło/zdjęcie: policja
Do sklepu z soboty na niedziele, w nocy wszedł ranny mężczyzna. Zmarł w szpitalu
WARSZAWA, GROCHÓW, NARKOTYKI, POLICJA, DILER, 16-LATEK