Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 60-letniego mężczyznę podejrzanego o kilkanaście kradzieży z włamaniem do sklepów i lokali usługowych w centrum Warszawy – powiedział rzecznik śródmiejskiej policji podinsp. Robert Szumiata. Dodał, że mężczyzna za kradzieże i włamania spędził już w więzieniu ponad 20 lat.
Rzecznik śródmiejskich policjantów poinformował, że jakiś czas temu do policjantów zaczęły spływać informacje o kradzieżach z włamaniem do sklepów i lokali w centrum stolicy.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu
– powiedział podinspektor.
To dzięki wykonanym przez nich czynnościom operacyjnym, wstępnym typowaniom osób mogących mieć związek z tymi czynami i wreszcie przeprowadzonym nocnym działaniom, w nocy z piątku na sobotę doszło do zatrzymania 60-latka
– tłumaczył policjant.
Wskazał, że 60-latek został zatrzymany, gdy próbował włamać się do jednego ze sklepów przy ulicy Karmelickiej.
Mężczyzna zastał obezwładniony i zatrzymany. Znaleziono przy nim przedmioty, które jak sam przyznał, służyły mu do pokonywania zabezpieczeń mechanicznych drzwi i okien
– podał.
Sposób działania sprawcy był zawsze bardzo podobny. Jak ustalili policjanci pracujący nad sprawą, mężczyzna typował najpierw sklepy i lokale usługowe pod kątem zabezpieczeń. Unikał tych wyposażonych w alarmy, a starał się wybierać te z tradycyjnymi zabezpieczeniami w zamki mechaniczne. Działał w nocy na przestrzeni stycznia i lutego. Narzędzia służące mu do włamania pozostawiał w pobliskich zaroślach i wracał po nie tuż przed samym włamaniem
– wyjawił policjant, dodając, że po wejściu do środka, z reklamówkami po butach i kominiarce na twarzy, szukał kasetek, szuflad lub innych miejsc, w których mogły być przechowywane pieniądze z utargu.
Kradł to, co znalazł, po czym wracał do domu
– podkreślił.
Szumiata przekazał, że były sklepy, do których mężczyzna w krótkich odstępach czasu włamał się dwa razy.
Jak ustalili policjanci, 60-latek ma na swoim koncie co najmniej 12 takich przestępstw. Z każdego takiego „włamu” miał średnio 1000 złotych
– poinformował.
Mężczyzna po zatrzymaniu usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. W trakcie przesłuchania okazało się, że za podobne przestępstwa 60-latek spędził już w więzieniu ponad 20 lat.
Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za zarzucany czyn może mu grozić do 10 lat więzienia.
Mając na uwadze to, że mężczyzna działał w warunkach recydywy, sąd może za to orzec karę pozbawienia wolności za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę
– dodał policjant.
PAP/AS