Site icon ZycieStolicy.com.pl

Połamali dziecku ręce, nogi i żebra. Ruszył ich proces.

Sąd

W Sądzie Rejonowym Warszawa Praga-Południe ruszył proces Eryka Cz. I jego partnerki Eweliny N.. Są oni oskarżeni o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad kilkumiesięcznym synem. Mężczyzna odpowiada w warunkach recydywy, ponieważ wcześniej był karany za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. W poniedziałek para została doprowadzona na salę rozpraw z aresztu śledczego na Grochowie. Obrońcy oskarżonych wnosili o wyłączenie jawności procesu. Uzasadniali to tym, że ujawnienie okoliczności sprawy mogłoby doprowadzić do zakłócenia spokoju publicznego i naruszenia dobrych obyczajów. Sąd oddalił ten wniosek. Proces będzie jawny.

Ewelina N. nie przyznała się do winy. Zapewniała, że dziecko od urodzenia znajdowało się pod jej opieką. Przyznała, że z oskarżonym często się kłóciła. Powodem ich sprzeczek było to, że Eryk Cz. pozostawał bez pracy. Jak twierdzi nie widziała, żeby jej partner maltretował dziecko.

Również Eryk Cz. nie przyznał się do winy. Mężczyzna twierdzi, że to Urszula S. (Matka Eweliny N.) jest winna. Jak twierdzi syn miał pozostawać pod jej opieką. Gdy wracał z partnerką do domu dziecko często płakało i było nieswoje. Urszula S. miała robić awantury o to, że para mieszka z nią i że Ewelina N. „zawaliła” szkołę przez związek z Erykiem Cz..

Połamane rączki, nogi i żebra

Sprawa maltretowania dziecka wyszła na jaw, kiedy rodzice zgłosili się z Szymonkiem do szpitala. Zostali tam skierowani przez fizjoterapeutę, który podejrzewał u chłopca złamanie kości prawego uda. Podczas badań lekarz stwierdził u Szymona liczne złamania kości rąk, nóg oraz żeber. Dziecko miało też siniaki na czole, w okolicy prawego kolana, brzuszka.

Prokuratura ustaliła, że rodzice zadawali dziecku ciosy pięściami. Szymon mógł być także uderzany twardymi przedmiotami. Miał być upuszczany na podłogę. Z materiałów śledztwa wynika także, że Ewelina N. i jej partner Eryk Cz. nie byli przygotowani do roli rodziców. Konieczność sprawowania przez nich opieki nad dzieckiem miała budzić nerwowość i krzywdzenie dziecka.

W sprawie przesłuchano 36 świadków. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na czwartek 28 lutego.

Exit mobile version