Emerytury w Polsce to zawsze gorący temat. Za 30 lat sytuacja polskich seniorów będzie gorsza od dramatycznej. Polacy będą mieli najniższe emerytury w Europie i jedne z najniższych na świecie. Gorzej od nas będą mieli tylko meksykańscy emeryci.
Nie tak miało być…
Reforma emerytalna lat 90-tych miała być szansą dla polskich emerytów. Wizja odpoczynku, wycieczek do ciepłych krajów była niemal w każdej reklamie kampanii. Ogólnie polscy emeryci mieli mieć lepszą sytuację od ich niemieckich kolegów. Niestety tych wizji już nie ma. Jest za to raport OECD który nie pozostawia złudzeń. Za 30 lat, emerytury w Polsce będą stanowiły tylko 3 proc. przeciętnej pensji. Co oznacza, że będzie to troszkę ponad 1 tys. złotych! Oznacza to spadek, dochodów emerytów bowiem obecnie średnia emerytura to 1,8 tys. złotych netto.
Obraz nędzy i rozpaczy polskiego systemu emerytalnego pogłębia fakt, że meksykański odpowiedni ZUSu pobiera od mieszkańców tylko 6,3 proc. pensji na składki. W Polsce jest to ponad 19,5 procenta.
Co robić?
Jeżeli zależy nam na wysokich emeryturach powinniśmy zamieszkać w Holandii, Danii lub Włoszech. W tych krajach obywatele dostaną 80-90 procent swojego wynagrodzenia. W Polsce należy pomyśleć o alternatywnych sposobach oszczędzania na starość. Jedną z nich jest np. inwestycja w nieruchomości. Oczywiście nie w każde. Dlatego zanim przystąpimy do kupna mieszkania na wynajem warto zastanowić się czy będziemy w stanie je spłacać.
Dlaczego będzie tak źle?
Odpowiedź na pytanie postawione w nagłówku akapitu jest prosta. Demografia. W 2049 roku w Polsce będzie około 11,3 miliona emerytów. Ta liczba przeraża, ponieważ cała populacja naszego kraju ma wówczas wynosić 33,3 miliona osób! Jeżeli nic w tej sprawie się nie zmieni nasza sytuacja będzie dramatyczna. Pod koniec obecnego wieku w naszym kraju ma mieszkać zaledwie 22 mln ludzi. Co będzie drastycznym regresem w porównaniu chociażby z latami II Wojny Światowej. Nie dziwią więc plany wprowadzenia kolejnych zachęt w tym programu „Mama 4+”, który w skrócie oznacza przyznanie emerytury każdej matce, która wychowa czwórkę dzieci.