Site icon ZycieStolicy.com.pl

Pokolenie COVID

pokolenie covid

Kilka dni temu bawiłam się z trzyletnim synem w zgadywanki. Zadał mi pytanie: „Co każdy ma na buzi?”. Nie trafiłam z odpowiedziami „nos” i „oczy” więc odpowiedział sam … „maseczkę”.

Zdałam sobie sprawę, że jeśli nic się nie zmieni, mój syn za kilka lat nie będzie pamiętał czasów, gdy ludzie chodzili bez maseczek, gdy spotykając kogoś znajomego na ulicy witali się podaniem ręki i ucinali kilkuminutową pogawędkę. Nie będzie pamiętał pójścia do kina, na salę zabaw, basen, wyjść do restauracji, noclegu w hotelu czy pikniku na Dzień Dziecka.

Starsze dzieci odizolowane od rówieśników, antysocjalizują się zamknięte w czterech ścianach. Lekcje przez internet, kontakt z rówieśnikami tylko przez komunikatory czy telefon. Jedyna wspólna aktywność to oglądanie filmów lub granie w gry online. Wyjście z domu tylko pod opieką osoby starszej, a spotkania ze znajomymi w niewielkich grupkach i zaciszu domowym. Jedyna „socjalizacja” to wirtualny świat SM, lajki i krótkie komentarze.

Te dzieci to „pokolenie Covid”.

Emocjonalne i społeczne skutki tego, co się dzieje, nasze dzieci odczują za kilka lub kilkanaście lat. Wiem, że dom jest ważny, rodzina jest ważna, ale żyjemy w społeczeństwie. Od najmłodszych lat uczymy dzieci funkcjonowania w grupie, grania w gry zespołowe, zdobywania nowych umiejętności interpersonalnych, odczytywania emocji, bo ich życie nie będzie się rozgrywało tylko w domu.

A co, jeśli najmłodsze teraz dzieci będą miały problem z podstawowym odczytywaniem emocji u obcych ludzi, bo jedyne twarze jakie obserwują, to te zakryte? A co, jeśli nastolatki nie będą potrafiły rozmawiać twarzą w twarz, nawiązywać relacji w realu, organizować sobie czasu poza domem czy pracować w grupie? A co, jeśli, bardziej niż teraz, będą uważały, że na ich wartość przekłada się ilość lajków, odsłon czy zasięgi?

Kontrolowanie „pokolenia Covid” stanie się bardzo łatwe. Bez bariery intuicji, pierwszego wrażenia, budowania relacji w grupie, odczytywanie intencji, „pokoleniem Covid” będzie sterował ten, kto będzie miał władzę nad mediami społecznościowymi, lepsze pozycjonowanie, większe nakłady na promocję w internecie czy lepsze umiejętności budowania swojego wizerunku w świecie wirtualnym.

Wiem, że „to nie wojna”, wiem, że „to nie komuna”, wiem, że „w historii Polski bywało gorzej”, wiem. Jednak tak jak skutki wojny czy komuny społeczeństwo odczuwało od razy, ale i z dużym opóźnieniem, tak i skutki tego, co się teraz dzieje, odczujemy za kilka, czy kilkanaście lat.

Zobaczymy wtedy gdzieś w internecie zdjęcie z jakiegoś zwykłego miasta, że zwykłej ulicy, po której idą zwykli ludzie bez maseczek, siedzącą na trawniku młodzież, parę na przystanku wsiadającą do zwykłego, zatłoczonego autobusu i na zdjęciu zobaczymy napis: „jeśli to pamiętasz, to miałeś szczęśliwe dzieciństwo”.

Exit mobile version