Łącznie 17 zarzutów karnych dotyczących kradzieży z włamaniem środków pieniężnych z rachunku bankowego poprzez dokonywanie transakcji przy użyciu karty bankomatowej usłyszał w wolskiej komendzie 41-letni mężczyzna. Z ustaleń wynika, że mężczyzna miał „załatwić” formalności związane ze śmiercią matki, postanowił jednak korzystać ze zgromadzonych przez nią środków pieniężnych znajdujących się na koncie. Wpadł w ręce operacyjnych z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu.
Policjanci z komendy na Woli otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży z włamaniem. Z ustaleń wynika, że z rachunku bankowego zmarłej osoby miały „znikać” drobne kwoty pieniężne. Były one wypłacane przy użyciu karty bankomatowej. Sprawa trafiła do wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Policjanci zgromadzili materiał dowodowy, który pozwolił na wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów dla syna zmarłej kobiety.
Mężczyzna przypuszczał, że jest poszukiwany przez policjantów i ukrywał się. Operacyjni namierzyli go. W chwili, kiedy ten zorientował się, że wpadł w ich ręce próbował uciec, aby uniknąć odpowiedzialności. Został zatrzymany i trafił prosto do wolskiej komendy, gdzie usłyszał 17 zarzutów kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
źródło:policja/ zdjęcie ilustracyjne
Autobus miejski potrącił chłopca. 14-latek trafił do szpitala
WARSZAWA, WOLA, KRADZIEŻ, POLICJA, ZARZUTY
