Płonące samochody w garażach podziemnych. Czy to już plaga w Warszawie?

W niedzielę, 6 grudnia br. około godziny 22 wybuchł pożar w podziemnym garażu bloku przy ul. Rakowskiej 12. Według informacji uzyskanych od st. kapitana Michała Konopki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie w akcji gaśniczej brało udział 7 wozów strażackich. Spłonął 1 samochód, dwa inne pojazdy uległy uszkodzeniu. Mieszkańcy bloku zostali ewakuowani. Akcja gaśnicza trwała do godziny 2 w nocy.

Według ocen straży i przedstawicieli nadzoru budowlanego konstrukcja budynku jest nienaruszona, jednak odcięto dopływ energii elektrycznej. Pożar na osiedlu przy Rakowskiej jest kolejnym już pożarem podziemnego garażu w ostatnim czasie. Warto przypomnieć, że 16 października br. w garażu podziemnym bloku przy ul. Górczewskiej 151 na warszawskiej Woli wybuchł duży pożar. Spłonęło w nim kilkadziesiąt samochodów. Poważnemu uszkodzeniu uległo także ponad 60 mieszkań w jednej z klatek schodowych bloku. Nie nadają się one do użytku. Akcja gaśnicza trwała ponad dwie godziny. Strażacy ewakuowali wówczas 150 osób.

Przyczyny pożarów w garażach podziemnych są nadal badane. Jedną z przyjętych wersji jest pożar zaparkowanego tam samochodu elektrycznego, jednak komisja bada także inne możliwe przyczyny. Mieszkańcy wielu warszawskich osiedli czują się zaniepokojeni. Na lokalnych forach często zadają pytanie „Czy pożary podziemnych garaży stały już plagą?”