Porażka wyborcza Władysława Kosiniaka-Kamysza może sprawić, że PiS zyska większość w Senacie. W mediach społecznościowych już od jakiegoś czasu pojawiają się informacje, że senatorowie wybrani z list PSL poważnie rozważają poparcie Prawa i Sprawiedliwości.
Jeśli te doniesienia potwierdzą się, będzie to prawdziwy wstrząs dla opozycji, która jeszcze nie otrząsnęła się po przegranych przez Rafała Trzaskowskiego wyborach.
Chodzą plotki, że jeden z senatorów @nowePSL przymierza się do kąpieli w kałuży.
Szczerze odradzam taki krok…
— Bartosz T. Wieliński 🇵🇱💯 (@Bart_Wielinski) July 14, 2020
Nie tylko jeden… https://t.co/rdXFePZGKd
— Dominik Drzazga (@dominikdrzazga) July 14, 2020
Zmiana senackiej większości będzie oczywiście oznaczała zmianę na stanowisku Marszałka Senatu.
4 komentarze
I minister koperta pujdzie tam gdzie jego miejsce.ZK.Wronki ,cela nr.5
PIS może odzyska Senat, ale po wyborach prezydenckich to opozycja ma partnera z którym wspólnie się mogą otrząsać do woli jeszcze ze trzy lata. A my przez ten czas będziemy mieli w naszej pięknej ojczyźnie niezły bajzel jak za dawnych dobrych czasów które każdy niezbyt mile wspomina, ale też powoli zapomina. I aż tyle w temacie.
Szacunek dla Matki…
“Ojczyzna to wielki, zbiorowy obowiązek” C.K.Norwid
Inne serca też tęsknić potrafią niezmiernie
Za tym co nie wróci – czasem już odległym
Choć był los przewrotny – serce było wierne
Mimo że anarchia kazała być podległym…
Na bagnetach wschodnich chaos do nas przybył
polska prawość przemykała polnymi drogami
Partyjną karierą jednostki te słabe rusyczył
To paszportem, mamoną, przywilejem mamił…
Można mundur nosić zdobny medalami
Czy on granatowy, zielony czy szary
Lecz serce co pod nim nie da się omamić
Bronić będzie swej ziemi, Narodu i wiary…
On to z upodlenia wyszedł głowę wznosząc
Posiwiałą wprawdzie ale dumną nadal
Modlitwą serdeczną Przedwiecznego prosząc
By odmienił –Tej ziemi – Los – i cierpień nie wkładał
Wykrzyczał ku Niebiosom, że „Dość mamy tego”
Tego, co prasuje Umysł nadzwyczajny?
By z sąsiadem zbyt Lewym popychać do złego
Aby Naród miał nadal los swój gorzki, marny…
Niemoc oddychania gdy powietrze gęste
Zmienić można przecież na brukselskie lepsze
i Ojczyzny odwiedzin – aby nie za częste
Nie planować – by nie psuć – truć sobą powietrze
Na sztandarach ojców – Bóg, Honor, Ojczyzna
i Szacunek Bratu to JEST obowiązek
Czy to nowa jakość – Europejszczyzna
Potrzebna lecz jako Ojczyzn naszych związek
Wreszcie się ziściły marzenia, nadzieje
Co nadzieję ojcom dawały do życia
Już nie muszą od wrogów uciekać aż w knieje
Mając miejsce swe własne godne do wyżycia
Wszelkie zatem czekanie na wolności słowa
Tam gdzie miłość, równość na sztandarze wisi
Czy trza zatem Polskę budować od nowa
Co nadziei „potrzaskiem” ma się dla Nich ziścić ?
Więc nie pytaj Co Polska ma zrobić dla Ciebie
Ale oczy przetrzyj – rozejrzyj się wokoło
Zaś Twój obowiązek choć dziś o tym nie wiesz
Jest Ją wspierać, szanować i pochylać czoło !!!
“Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju”- JFK
Ojczyzna to coś dane nam od Boga za co ginęli nasi dziadowie i ojcowie. Ale to także coś czego my musimy bronic przed grabiezcami i szubrawcami. Pamietajmy o tym. I walczmy z tymi sługami Potomków Lenina.