Pijanego kierowcę zatrzymano parę chwil przed północą w czwartek. Zatrzymanym kierowcą okazał się attache jednej z warszawskich ambasad.
Pijany 45 – latek od którego była wyczuwalna znaczna woń alkoholu, siedział w białym mercedesie z dyplomatycznymi rejestracjami.
Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji potwierdził informacje dotyczące zdarzenia:
Za kierownicą siedział 45-latek, od mężczyzny była wyczuwalna woń alkoholu. Kierowca okazał legitymację dyplomatyczną, odmówił poddania się badaniu na trzeźwość i uczestnictwa w innych czynnościach
Na miejsce zdarzenia przyjechał pracownik ambasady, zabrał auto, a także zajął się pijanym 45-latkiem. Zatrzymany mężczyzna zgodnie z prawem międzynarodowym nie poniósł żadnej kary.
Pijany kierowca twierdził, że samochód prowadziła Królowa Śniegu