Starszy mężczyzna wypisaniu ze szpitala postanowił piechotą sam wrócić do domu. Był na skraju wyczerpania. Na szczęście wycieńczonego przypadkiem zauważyło dwoje policjantów.
Dzielnicowi z Prażmowa (pow. piaseczyński), tuż przed 22 wracali radiowozem na posterunek. Pod lasem dostrzegli starszego mężczyznę, więc postanowili sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku.
Starszy pan nie miał już siły iść dalej. Wracał ze szpitala w Grójcu. Był wyczerpany, wychłodzony i szedł już resztką sił.
Z relacji policjantów wynika, że mężczyzna został wypisany ze szpitala. Jednak nie miał własnego telefonu komórkowego, więc nie miał jak zawiadomić rodziny i poprosić o zabranie go z Grójca. Nie miał też czym dotrzeć do domu – nie było już żadnych autobusów na jego trasie.
Mężczyzna zdecydował się więc samotnie wrócić na piechotę. Miejscowości dzieli ponad 30 kilometrów drogi. Choć mężczyzna szedł skrótami, była to bardzo męcząca i długa podróż.
Nie wiadomo, co mogło się stać, gdyby nie policyjna interwencja. Dwójka policjantów zabrała zziębniętego mężczyznę do radiowozu i podwiozła do domu.
źródło: policja
Policja zatrzymała pijanego kierowcę karetki, który wracał nią z wesela
PIASECZNO, GRÓJEC, POLICJA, POMOC STARSZEMU MĘŻCZYŹNIE, SAM WRACAŁ DO DOMU, SZPITAL