Perfumy o zapachu pieniędzy? Jeden z niemieckich urzędów skarbowych ma nietypową propozycję. Instytucja udostępnia produkt o zapachu banknotów. Jego cena to 60 euro.
Irys, liście figi, konopi, białe piżmo i zamsz – m.in. takie składniki tworzą mieszankę, która wygrała konkurs. Autorką pomysłu pt. „Aerarium” jest Katharina Hohmann. Według pomysłodawczyni nazwa zapachu to nawiązanie do starożytnego skarbca rzymskiego. Przy pracy nad produktem pomagał jej perfumiarz z Zurychu Andreas Wilhelm
Kobieta przyznała, że podczas tworzenia swojego projektu inspirowała się tym, iż w miejscu, gdzie powstał nowy budynek urzędu skarbowego w Karlsruhe (Badenia-Wirtembergia), była niegdyś perfumeria „F. Wolff und Sohn”.
Aerarium” będzie sprzedawane we flakonach o różnych kolorach i kształtach – podają niemieckie media. Opakowania charakteryzuje połysk z masy perłowej.
Kwestia flakonów to również nawiązanie do historii… a dokładnie do pewnego znaleziska ze Schwarzwaldu niedaleko Karlsruhe. Chodzi o butelkę w kolorze „leśnej zieleni”, pochodzącą najprawdopodobniej ze wczesnego okresu nowożytnego.
#Kurios: In diesem Finanzamt bekommt Ihr ein #Parfüm mit Banknotenduft! #Geld https://t.co/nOPUawYlzJ pic.twitter.com/gJrXaCtraw
— TAG24 NEWS Stuttgart (@Tag24S) April 20, 2021
NIEMCY, NIEMIECKI URZĄD, PERFUMY O ZAPACHU PIENIĘDZY, AERARIUM