Site icon ZycieStolicy.com.pl

Paser przed policjantami uciekał przez balkon

policja 31

Kryminalni ze specgrupy Skorpion w kilka godzin po zgłoszeniu kradzieży hondy odzyskali auto. Podczas akcji zatrzymali 29-latka, który przed policjantami próbował uciec, skacząc z balkonu. Mężczyzna usłyszał zarzuty paserstwa działając w recydywie.

Rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI kom. Paulina Onyszko poinformowała PAP, że do kradzieży hondy z warszawskiego Wawra doszło w nocy z 30 na 31 maja.

„Właściciel samochodu, w środę rano zgłosił kradzież na policję”

– powiedziała policjantka.

Sprawą zajęli się policjanci ze specgrupy Skorpion działającej w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa VI. Wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wołominie ustalili, że najprawdopodobniej w tę sprawę zamieszany był 29-latek, który był doskonale znany kryminalnym.

„To dzięki ich wcześniejszym działaniom, mężczyzna był notowany za paserstwo samochodu”

– wyjaśniła.

„Informacja o tym, że na jego posesji może być skradziona honda, była sygnałem do rozpoczęcia działań, pod tym adresem. Skorpiony razem z policjantami Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wołominie zjawili się tam w odpowiednim momencie”

– podała.

Po krótkiej obserwacji policjanci weszli na podwórko 29-latka.

„W pomieszczeniu gospodarczym kryminalni znaleźli hondę. Mężczyzna, będący w ich zainteresowaniu, przebywał w domu. Otoczyli budynek i próbowali dostać się do środka. 29-latek, gdy zorientował się, że ma do czynienia z Policją, podjął próbę ucieczki, skacząc z balkonu. Nie miał jednak żadnych szans. Policjanci go obezwładnili”

– zaznaczyła.

„Następnie kryminalni szczegółowo sprawdzili numery identyfikacyjne ukrytej w garażu hondy. Potwierdzili, że była ona kradziona. Tablice rejestracyjne widniejące na niej należały do innego pojazdu. Dodatkowo w tym samym pomieszczeniu kryminalni zabezpieczyli specjalistyczne urządzenie wykorzystywane przy kradzieży aut”

– dodała.

Po zatrzymaniu 29-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Wołominie, gdzie usłyszał zarzut paserstwa samochodu działając w recydywie.

Grozi mu do 7,5 roku więzienia.

PAP/MK

 

Exit mobile version