ZycieStolicy.com.pl

Otwarto wystawy upamiętniające 83. rocznicę agresji niemieckiej i sowieckiej na Polskę

Nie ma przedawnienia dla win, nierozliczonych cierpień i nieludzkich wydarzeń, które ktoś sprowokował

– podkreślił w czwartek w Warszawie wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotr Gliński podczas wernisażu wystaw: „Pożoga”, „Wojna” i „Orlęta. Grodno’39”.

„Otwieramy dzisiaj ważne wystawy, które spełniają nasz obowiązek, który zawsze 1 i 17 września spełniamy wobec polskiej wspólnoty, wobec Polski, wobec tych wszystkich pokoleń, które tak straszliwie ucierpiały, a jednocześnie poprzez swoją postawę i swoje wybory zachowały Polskę nie tylko w naszych sercach, ale zachowały Polskę realnie”

– powiedział Piotr Gliński. Podkreślił, że

„to dzięki nim żyjemy, możemy się rozwijać, jesteśmy wolnym, demokratycznym krajem”.

„Dzięki nim mamy także perspektywy rozwojowe dla kolejnych pokoleń”

– dodał.

„Ta straszliwa wojna – napaść Niemiec, a później Rosji sowieckiej na Polskę – były wydarzeniami najbardziej tragicznymi, jakie można sobie wyobrazić. Mimo tego po latach, po latach komunizmu, wszyliśmy z tej zawieruchy wojennej zwycięsko, jako wolna wspólnota polityczna i kulturowa”

– mówił szef MKiDN.

„Dzisiaj przypominamy najważniejsze treści. Film +Orlęta. Grodno‘39+ jest praktycznie pierwszym polskim filmem fabularnym, który w szerokiej pespektywie pokazuje te wydarzenia. To też ważna refleksja, że dopiero teraz powstają dzieła o tak ważnych fragmentach polskiej historii, o tak ważnych postawach”

– ocenił wicepremier. Podkreślił, że

„jest to film bardzo potrzebny, wzruszający, mocny, mówiący o trudnych kwestiach; to film, o którym można naprawdę dyskutować”.

„Patrzymy, jak ta straszliwa napaść na Polskę przekreśla pewne rachunki krzywd”

– dodał.

Szef resortu kultury powiedział, że wystawa „Pożoga”, którą można zobaczyć w budynku Kordegardy przedstawia „dzieła inspirowane tragedią, wojną i cierpieniem”. Przypomniał, że na wystawie można zobaczyć prace Jonasza Sterna, Aliny Szapocznikow i Władysława Hasiora, jednak – jak zastrzegł – „było więcej takich artystów”. Przywołał tu wystawę „Klisze Pamięci” Mariana Kołodzieja eksponowaną w podoświęcimskich Harmężach.

„Przedstawiamy tych troje wybitnych artystów, którzy to, co przeżyli, a były to przecież przeżycia i doświadczenia skrajne, potrafili w sposób artystyczny przetworzyć na swoją sztukę”

– wyjaśnił.

Wystawa plenerowa „Wojna” odnosi się do wydarzeń z 1 i 17 września.

„Tu była symetria. Ta wojna to napaść z dwóch stron. To straty i ofiary spowodowane przez najeźdźcę niemieckiego i najeźdźcę sowieckiego”

– przypomniał wicepremier Gliński.

„Naszym obowiązkiem jest oddać hołd ofiarom i tym, którzy potrafili wybierać – jak te małe dzieci w Grodnie w 1939 roku. Bo dzięki nim trwamy i żyjemy”

– mówił.

„Ale naszym obowiązkiem jest także edukować dla przyszłych pokoleń – dlatego budujemy instytucje pamięci, dlatego spotykamy się tu dzisiaj, od rana wspominamy tamten czas”

– dodał.

„I mówimy także o przyszłości. Dzisiaj będzie bardzo ważny element debaty o przyszłości naszej polskiej wspólnoty – związanej z tym, że nie ma przedawnienia dla win i dla nierozliczonych cierpień i nieludzkich wprost wydarzeń, które ktoś sprowokował”

– podkreślił prof. Piotr Gliński.

„I ktoś innym zgotował los, za który dziś musi zapłacić”

– dodał.

Prof. Rafał Wiśniewski, dyrektor Narodowego Centrum Kultury, zaznaczył, że

„1 września to coś więcej niż data, niż symbol”.

„To swoiste uniwersum znaczeń bólu, cierpienia, ale równocześnie heroizmu polskich bohaterów. 1 września to data, która zarysowała konsekwencje, które do dziś odczuwamy w wymiarze społecznym, demograficznym, ekonomicznym, kulturowym”

– wyjaśnił.

Dyrektor NCK przypomniał, że podczas II wojny światowej zginęło blisko 6 milionów obywatelki Polski.

„Został zniszczony dorobek materialny i kulturowy. Przez lata byliśmy w strefie wpływu Rosji sowieckiej”

– powiedział.

Podkreślił, że

„ważna jest pamięć, ale nie ma również zgody na to, żeby – kiedy mówimy o pamięci – szukać rzeczy i je relatywizować przez tę pamięć”.

„Stąd te trzy wystawy, których łącznikiem jest pamięć o cierpieniach, trudzie, ale również o bohaterach. Po tych bardzo ciężkich i tragicznych doświadczeniach jesteśmy silną wspólnotą kulturową. Ważne, aby o tej pamięci pamiętać”

– zaznaczył.

Kuratorka Agnieszka Bebłowska Bednarkiewicz z Narodowego Centrum Kultury przypomniała, że „każdą polską rodzinę dotknęła II wojna światowa”. Wyjaśniła, że za pomocą edukacyjnej wystawy „Wojna” „musimy bez przerwy przypominać o podstawowych stratach, morderstwach, wydarzeniach i o bólu”.

„Bardzo trudno jest czasami przekazać emocje, które są związane z cierpieniem, którego doznaliśmy. Dlatego wystawa +Pożoga+ jest przekazaniem emocji artystów, którzy przeszli przez piekło II wojny światowej”

– podkreśliła Bebłowska Bednarkiewicz.

„Wszystkie obiekty, jakie pokazujemy, opowiadają o jednym – o śmierci. Jest to również skonfrontowane z filmem dokumentalnym, który puszczamy na wystawie, Są to niemieckie i sowieckie kroniki propagandowe. Wyłania się z nich buta, samozadowolenie, które jest konfrontowane z autentycznym cierpień twórców, którzy przeszli przez II wojną światową”

– powiedziała kuratorka.

„Sztuka, która jest uniwersalnym przekazem, pozwala nam odczuć te same emocje i grozę, która była przy tym wydarzeniu”

– zaznaczyła.

Mateusz Matyszkowicz, członek Zarządu Telewizji Polskiej, podkreślił, że

„Tak było przez dziesięciolecia, kiedy wspomnienie o tym, co stało się ramach paktu Ribbentrop-Mołotow 17 września i kolejnych dniach, kiedy trwała agresja sowiecka, była tematem tabu, tematem cenzurowanym”

– zaznaczył.

W jego ocenie,

„dzisiaj nasza świadomość, że początek II wojny światowej to nie tyle niemiecka napaść, ale to sojusz niemiecko-sowiecki, który postanowił rozgrabić naszą część Europy, pozbawić życia istnień ludzkich polskich i wszystkich narodowości, które zamieszkiwały te ziemie jest coraz silniejsza”.

Zaznaczył, że

„o tym właśnie jest film +Orlęta. Grodno‘39+”. „Pamiętajmy o tym, co było niszczone w roku 1939 – przede wszystkim życie ludzkie. Całe pokolenia straciły życie. Wraz z tymi ludźmi odchodziła kultura, której byli nosicielami, także ta niematerialna, a także ta idea, która sprawiła, że Rzeczpospolita mieszcząca się na tych ziemiach była czymś wyjątkowym, co czego warto nawiązać”

– mówił Matyszkowicz.

Reżyser filmu „Orlęta. Grodno’39” Krzysztof Łukaszewicz podkreślił, że „jest to film o sile polskości, a także o walce z wykluczeniem, o czym warto pamiętać”.

„Myślę, że jest to także hołd złożony wszystkim Polakom, którzy walczyli na Wschodzie przeciwko Sowietom i którzy tam zginęli”

– dodał.

W Kordegardzie, Galerii Narodowego Centrum Kultury oraz na dziedzińcu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego zostały zaprezentowane trzy wystawy Narodowego Centrum Kultury upamiętniające 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej – „Pożoga”, „Wojna” i „Orlęta. Grodno’39”.

W ramach wystawy stacjonarnej zatytułowanej „Pożoga” prezentowane są prace Jonasza Sterna, Aliny Szapocznikow i Władysława Hasiora, czyli artystów, dla których wojenne przeżycia stały się matrycą myślenia o ich twórczości. Ściany galerii wypełnia dziesięć prac Sterna ze zbiorów Muzeum Narodowego i Zachęty, Narodowej Galerii Sztuki, które są zderzone z ekspresyjnymi rzeźbami Szapocznikow i Hasiora.

Z kolei tuż za Kordegardą, na dziedzińcu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zostały przywołane wojenne obrazy zatrzymane na archiwalnych fotografiach, które zostały opatrzone krótkim, faktograficznym komentarzem. Wystawa plenerowa „Wojna”, która ma charakter edukacyjny, będzie prezentowana w dwóch odsłonach: 1 września pojawi się pierwsza część dotycząca napaści i okupacji niemieckiej, a od 17 września będzie można zapoznać się z prezentacją poświęconą agresji sowieckiej. Obydwie części wystawy będą również bezpłatnie udostępnione w formacie elektronicznym za pośrednictwem strony internetowej www.nck.pl. Będzie je można pobrać, wydrukować i eksponować w dowolnym miejscu w przestrzeni publicznej i prywatnej oraz online.

Wydarzeniem towarzyszącym jest przygotowana we współpracy z WFDiF oraz Telewizją Polską S.A. plenerowa ekspozycja „Orlęta. Grodno‘39”, przypominająca dramatyczny epizod wrześniowej inwazji sowieckiej – obronę polskiego Grodna, prowadzoną przez nieliczne oddziały wojskowe, wspomagane przez ludność cywilną, przede wszystkim młodzież szkolną. To właśnie dzieci i młodzież bohatersko broniły Grodna, stając się ofiarami niezwykłego okrucieństwa najeźdźcy. Na ekspozycję składają się fotosy z nowego filmu fabularnego w reż. Krzysztofa Łukaszewicza, który będzie dostępny w kinach od 9 września. „Orlęta. Grodno ‘39” jest pierwszą produkcją fabularną przedstawiającą historię heroicznej walki mieszkańców Grodna z rosyjskim agresorem. To dramatyczny obraz wojny z sowietami widziany oczami dwunastoletniego chłopca, Leona.

Wystawy powstały dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

PAP/MK/FB

MINISTERSTWO KULTURY I DZIEDZICTWA NARODOWEGO, WYSTAWA, OTWARCIE WYSTAW, WARSZAWA, KORDEGARDA, DZIEDZINIEC MKiDN, NARODOWE CENTRUM KULTURY

numer kontajpg

Exit mobile version