Site icon ZycieStolicy.com.pl

Jest orzeczenie sądu w sprawie Syna Adama Bodnara!

Jest orzeczenie sądu w sprawie Syna Adama Bodnara!

Jest orzeczenie sądu w sprawie Syna Adama Bodnara!

Według naszych ustaleń w sprawie syna Rzecznika Praw Obywatelskich – Mikołaja B. sąd wydał orzeczenie i zastosował wobec niego środki wychowawcze w postaci nadzoru kuratora oraz 30 godzin prac społecznych. Takie same środki zostały zastosowane wobec jego dwóch kolegów Tymon T. oraz Konrad O., którzy wspólnie mieli dopuścić się rozboju

Przypomnijmy, że 14-letni Mikołaj B. miał dokonać ze swoimi kolegami trzech rozbojów w pobliżu szkoły do której uczęszczał. Do zdarzenia miało dojść 26 i 28 maja 2019 roku. Uczestnicy zajścia mieli grozić nożem rówieśnikom żądając od nich pieniędzy. O sprawie informował portal TVP Info. Sprawę na policję zgłosili rodzice pokrzywdzonych dzieci, które zostały obrabowane min. przez Mikołaja B..

Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów w Warszawie, V Wydział Rodzinny i Nieletnich wydał orzeczenie w sprawie V Nkd 172/19 w którym wobec syna Adama Bodnara i jego kolegów sąd zastosował środki wychowawcze w postaci dozoru kuratora oraz 30 godzin prac społecznych.

Gdyby Mikołaj B., Tymon T. oraz Konrad O. byli sądzeni jako dorośli groziłaby im kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat. Tak by było gdyby sąd uznał, że okoliczności sprawy, stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste przemawiałby za sądzeniem syna Adama Bodnara jak dorosłego. Sąd nie dopatrzył się w tej sprawie takich okoliczności co było ewidentnie rozstrzygnięciem na korzyść Mikołaja B. oraz jego kolegów.

Zwróciliśmy się z pytaniami do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie jego syna. W szczególności pytaliśmy o to czy uważa to za adekwatne rozstrzygnięcie do czynu jakiego dopuścił się jego syn oraz jak zachowanie syna rzutuje na działalność konstytucyjnie umocowanego urzędnika jakim jest RPO. Nie uzyskaliśmy stanowiska w tej sprawie. Jak stwierdziło biuro prasowe RPO pytania te „pozostają poza zakresem działalności Rzecznika Praw Obywatelskich.”.

Jak „po warszawsku” prawie stracić nieruchomość

Exit mobile version