Site icon ZycieStolicy.com.pl

Ogrodził chodnik – twierdzi, że miasto zajęło jego nieruchomość

warszawa, chodnik, ogrodzony chodnik

Jeden z mieszkańców Warszawy ogrodził chodnik płotem, ponieważ jak twierdzi, znajduje się on na jego prywatnej posesji, a miasto nie płaci za korzystanie z niej.

w 2003 roku zapadła decyzja o budowie nowej asfaltowej drogi na dawnej ulicy Torfowej, a obecnie ulicy Jana Pawła II. Drogę zbudowano, jednak nikt nie zwrócił uwagi, że chodnik powstał na prywatnym w terenie.

„Na początku machnąłem na to ręką, bo pomyślałem sobie, że to dla dobra wspólnego, a poza tym i tak ludzie tędy chodzili, więc niech dalej to robią. Jednak ulica i pas drogowy, którym władała do tej pory dzielnica, przeszły w ręce miasta, a konkretnie Zarządu Dróg Miejskich. W 2008 roku była taka sytuacja, że wylał kanał wawerski, podtapiając okoliczne posesje, w tym moją. Sprowadziłem więc ciężki sprzęt, żeby po pierwsze: usunąć skutki zalania, a po drugie – wykonać takie zabezpieczenia, by więcej się to nie powtórzyło. I przyszli strażnicy miejscy, którzy wlepili mi mandaty za bezprawne zajęcie pasa drogowego, choć ten sprzęt stał przecież na moim terenie. Wtedy miarka się przebrała” – powiedział Onetowi pan Piotr, właściciel posesji przy ul. Jana Pawła II 7.

Właściciel postanowił porozmawiać z warszawskimi urzędnikami. Chciał, aby miasto wykupiło od niego teren w pasie drogowym o powierzchni 81 metrów kwadratowych oraz zapłaciło za dotychczasowe bezumowne korzystanie z działki. Niestety rozmowy nie przyniosły skutku, więc sprawa trafiła do sądu. Właściciel wygrał z miastem, które zmuszone było zapłacić kilkanaście tysięcy złotych za pięć lat korzystania z gruntu. Niestety sprawa ponownie trafiła do sądu i spór wciąż trwa.

„Sąd stwierdził wyraźnie, że mam prawo ogrodzić swoją ziemię. Wszystkie inne sposoby wyegzekwowania należnych mi pieniędzy i rozwiązania tego problemu zawiodły. Postanowiłem więc spróbować w ten sposób dochodzić swoich praw. Przepraszam wszystkich mieszkańców za utrudnienia, ale w tym przypadku odpowiedzialne za to są władze miasta, które uporczywie uchylają się od formalnego uregulowania tej sprawy”

– dodał właściciel.

Zarząd Dróg Miejskich zaznacza, że będzie nakładać kary na bezprawne zajęcie drogi. Co więcej, zamierza zgłosić sprawę na policję. Wskazano także, że niezależnie kto jest właścicielem gruntu, droga jest publiczna i nikt nie ma prawa jej ogrodzić.

„W całej tej sprawie tak zwyczajnie po ludzku widać też rację po stronie właściciela gruntu (choć niestety, jego obecne zachowanie jest bezprawne i godne potępienia). Szukamy rozwiązania tego problemu tak, aby uporządkować tę zaszłość, wydzielić część gruntu i przejąć ją za odszkodowaniem na rzecz miasta. Niestety, takie procedury są długotrwałe (co nie zależy tylko od miasta, ale również od innych instytucji) i kosztowne, więc trudno deklarować konkretny termin” – powiedział rzecznik ZDM, cytowany przez Onet.

 

Warszawa chce zawiesić Budżet Obywatelski – rzeczniczka stołecznego ratusza wygadała się

 

CHODNIK, WARSZAWA, OGRODZONO CHODNIK, SPÓR, TEREN PRYWATNY, UL. JANA PAWŁA II, STOLICA, ZDM 

Exit mobile version