Sprawca podał 28-latkowi wodę ze środkami odurzającymi. Podróżny stracił przytomność na około 4 godziny, kiedy się ocknął, zorientował się, że został okradziony.
Zdarzenie miało miejsce 2 lipca około godziny 2 w nocy. Na stacji Warszawa Rembertów. Do 28-latka pochodzenia ukraińskiego, podszedł mężczyzna, podając się z pracownika kolei. Mężczyzna poczęstował podróżnego wodą. Jak się później okazało, były w niej środki odurzające, po których podróżny stracił przytomność. Gdy ocknął się po czterech godzinach, stwierdził, że został okradziony. 28-Latek postanowił sam schwytać sprawcę, podróżując między stacjami kolejowym. Obywatel Ukrainy odznalazł mężczyznę na dworcu Warszawa Wschodnia około godziny 8.40. Między mężczyznami doszło do bójki, ostatecznie zostali rozdzieleni przez funkcjonariuszy SOK-u, którzy ujęli sprawcę całego zajścia.
Jak podaje Rzecznik Straży Ochrony Kolei: „Sprawca, podając się za pracownika kolei, poczęstował podróżnego wodą. Jak się okazało, były w niej środki odurzające, co doprowadziło do utraty przytomności 28-latka. Mężczyzna ocknął się cztery godziny później z bólem głowy. Stwierdził, że skradziono mu portfel, gotówkę w kwocie 180 zł, dokumenty, plecak, saszetkę z kartą do bankomatu oraz zegarek i biżuterię”. Funkcjonariusze SOK odzyskali wyżej wspomniane rzeczy, które zostały przekazane właścicielowi.
Podczas przeszukania sprawcy znaleziono niebezpieczne przedmioty, między innymi pałkę teleskopową, nóż, ręczny miotacz gazu i kajdanki. Sprawcą okazał się 46-letni mieszkaniec Szczecina. Obydwaj mężczyźni zostali przekazani do Komisariatu Kolejowego Policji w Warszawie. Zgodnie z art. 280, par. 1, kodeksu karnego 46-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od lat 2 do 12.